rdfs:comment
| - Nie płaczże, mój Syneczku, nie płacz, Woda będzie w balijce ciepła. Kolebeczki Bóg Ci poskąpił, Za to Matka ukołysa, ukąpie. Wody trochę zaczerpa w dłonie, Włoski zleje, namaści skronie. Ale zamknij oczęta, Synu, Bo kropelki po czole spłyną. Śpiewa Panna i woda śpiewa, Bierze Dziecię, tuli, oblewa - Panna schyla zdziwione lice: Sama woda pluska w balijce. Sama woda do rączek bieży, Sama woda u nóżek leży; Kruchy boczek tylko opłynie, Nosi woda, kąpie woda Dziecinę. Milknie woda i śpiewa Panna: Licha-ć, cienka-ć koszulka lniana, Ale nie płacz, Syneczku, nie płacz, Bo u Ojca jest dużo ciepła,
|
abstract
| - Nie płaczże, mój Syneczku, nie płacz, Woda będzie w balijce ciepła. Kolebeczki Bóg Ci poskąpił, Za to Matka ukołysa, ukąpie. Wody trochę zaczerpa w dłonie, Włoski zleje, namaści skronie. Ale zamknij oczęta, Synu, Bo kropelki po czole spłyną. Śpiewa Panna i woda śpiewa, Bierze Dziecię, tuli, oblewa - Panna schyla zdziwione lice: Sama woda pluska w balijce. Sama woda do rączek bieży, Sama woda u nóżek leży; Kruchy boczek tylko opłynie, Nosi woda, kąpie woda Dziecinę. Milknie woda i śpiewa Panna: Licha-ć, cienka-ć koszulka lniana, Ale nie płacz, Syneczku, nie płacz, Bo u Ojca jest dużo ciepła, Wyprosimy sobie giezłeczko - Lulaj, Synku, lulaj, Syneczku. Image:PD-icon.svg Public domain
|