abstract
| - Wiedza, jak orzeł zamknięty do klatki, O ciasne ściany tuje wielkim skrzydłem... Nierozwikłane dręczą ją zagadki, Niemoc stalowym krępuje wędzidłem; Co nocą wzniosła, w proch się sypie rano; W łańcuchu dzieł jej wciąż się rwią ogniwa — Ty tylko przędziesz nić nierozerwalną, Poezjo! — tyś tylko prawdziwa! Mówią, że prawda tkwi w rzeczywistości, Lecz rzeczywistość to największa złuda... Co w niej z pozoru wygląda najprościej, Ukrywa w głębi najtajniejsze cuda. Cóż to jest jawa? któryż zmysł nie myli? Kto zmierzył przestrzeń? czas czyliż upływa? Ty tylko sobą jesteś każdej chwili, Poezjo! — tyś tylko prawdziwa! Wśród zgiełku życia, w wypadków rozterce Ty jedna umiesz wyśledzić myśl bożą; W rytmie twych pieśni bije światów serce Jak dzwon, przed którym wierzący się korzą; Na innych drogach duch sam sobie przeczy I wierzchem fali lękliwie przepływa — Ty tylko sięgasz do istoty rzeczy, Poezjo! — tyś tylko prawdziwa! Image:PD-icon.svg Public domain
|