rdfs:comment
| - Zresztą tak cicho i nieba tak blisko, Że się już duchem wydajesz sam sobie... O zbawczy porcie! o święte schronisko Dla dusz zmęczonych i dla dusz w żałobie, W przejściu pomiędzy trumną a kołyską! Tu sen i spokój — a o kroków kilka Życie powszednie huczy mętną falą I samolubstwo błyska kłami wilka, Rozszarpywane jagnięta się żalą I krwią a potem cieknie każda chwilka... Tyś uszedł z pola — i w cichej przystani Liczysz, coś stracił i co ci zostało, A skrzydła w ogniach zetlone otchłani, Znękaną duszę i zemdlone ciało Temu, co-ć dał je, składasz znowu w dani. [—1895]
|
abstract
| - Zresztą tak cicho i nieba tak blisko, Że się już duchem wydajesz sam sobie... O zbawczy porcie! o święte schronisko Dla dusz zmęczonych i dla dusz w żałobie, W przejściu pomiędzy trumną a kołyską! Tu sen i spokój — a o kroków kilka Życie powszednie huczy mętną falą I samolubstwo błyska kłami wilka, Rozszarpywane jagnięta się żalą I krwią a potem cieknie każda chwilka... Tyś uszedł z pola — i w cichej przystani Liczysz, coś stracił i co ci zostało, A skrzydła w ogniach zetlone otchłani, Znękaną duszę i zemdlone ciało Temu, co-ć dał je, składasz znowu w dani. O! jak ci droga ta cisza kościelna, Niebiańskiej ciszy darząca przedsmakiem! O! jak drży w tobie powłoka śmiertelna, Co jest jak klatka rozemkniona z ptakiem Lub jak w wiosenny dzień komórka pszczelna! Więc błogosławisz dłoniom, co pokładły Korabie ciche na morzu żywota — Bo choć huragan szturmuje zajadły I jak łupiną istnieniem twym miota, Tu-ś jest bezpieczny i w błogość zapadły. Błogosławieni — szepczesz — co zaklęli W kamień i drzewo swe myśli najświętsze; Błogosławione słońce, które bieli I zdobi tęczą ołtarzowe wnętrze; Błogosławieni święci i anieli. Błogosławieństwo i wam, o kolumny, Strzelistą linią biegnące do szczytów; I wam, posągi, których orszak tłumny Błyska jak główki anielskie z błękitów; I wam, w podziemiach butwiejące trumny... A gdy już burza w twym sercu zadrzemie, Modlisz się Bogu słowy dziękczynnemi Za to, że zdjęte z losu twego brzemię — Bo gdybyś ciszy nie znalazł na ziemi, Może byś szukać jej poszedł — pod ziemię. [—1895] Image:PD-icon.svg Public domain
|