| abstract
| - Nie bez powodu w Bydgoszczy otworzono konsulat. Leżące 40 km na zachód od Torunia miasto nie cieszyło się zbytnim poważaniem za czasów Platformy Obywatelskiej, która kpiła sobie z miasta „Bydgoszczu” oraz była dyskryminowana na rzecz Poznania. Politycy dobrej zmiany zdecydowali się jednak na wsparcie miasta, która czuło się dyskryminowane na rzecz polskiego centrum medialnego zarządzanego przez Reizker S.A. Obecnie Bydgoszcz może cieszyć się sporym lotniskiem (największym i jedynym w promieniu 150 km jako tako opłacalnym w województwie), budowanymi ekspresówkami z Grudziądza do Poznania oraz z miasta do Lubicza Górnego (tzw. macierewiczówką). Konsulat zwiększy prestiż miasta, który cierpiał ostatnimi latami na niewielu turystów. Nie obyło się niestety bez kontrowersji. Grupa kodowców zbiegła się w okolice konsulatu, myśląc, że ta instytucja to żart primaaprilisowy zorganizowany przez Mateusza Kijowskiego. Gdy się okazało, że to nie jest żart, to grupa emerytowanych działaczy demokratycznych zaczęła rzucać długopisami w stronę wejścia. Na szczęście policja (wsparta białoruskimi Czarnymi beretami) uspokoiła protestujących. Dziś w konsulacie odbyły się dni otwarte, podczas których można było otrzymać długopisy marki Los Dudos, kupić produkowane w Santo Subito batoniki Bartuś. Dodatkowo odbył się konkurs wiedzy na temat państwa. Zwycięzca – pan Jarosław Tomaszewski-Fido – otrzymał najnowsze Seicento oraz wysokoprocentową wódkę ziobrówkę, specjalnie wyprodukowaną przez Zakłady Alkoholowe Vina Tusca. Konsulem został Antoni Szpak. Gratulujemy posady i życzymy sukcesów w imię przyjaźni polsko-escobarskiej!
|
![[RDF Data]](/fct/images/sw-rdf-blue.png)