| rdfs:comment
| - Zmartwychwstałych głosów echa, Słodkie echa, święte echa Coraz milej w ciszy dźwięczą I duch smętnie się uśmiecha, Czarowany wspomnień tęczą. Znika z oczu twoich jawa, Nudna jawa, brzydka jawa I spostrzegasz się w krainie, Gdzie czas, tracąc swoje prawa, Nie upływa, chociaż płynie. I znów czucia masz dziecięce, Sny dziecięce, łzy dziecięce; W mroku matka na cię woła, I, do modłów wznosząc ręce, Słyszysz w sobie głos anioła. Zapachniały tobie kwiaty, Łąki kwiaty, marzeń kwiaty, Zaśpiewały tobie zdroje — I sięgnęły w inne światy Uciszone zmysły twoje. Image:PD-icon.svg Public domain
|
| abstract
| - Zmartwychwstałych głosów echa, Słodkie echa, święte echa Coraz milej w ciszy dźwięczą I duch smętnie się uśmiecha, Czarowany wspomnień tęczą. Znika z oczu twoich jawa, Nudna jawa, brzydka jawa I spostrzegasz się w krainie, Gdzie czas, tracąc swoje prawa, Nie upływa, chociaż płynie. I znów czucia masz dziecięce, Sny dziecięce, łzy dziecięce; W mroku matka na cię woła, I, do modłów wznosząc ręce, Słyszysz w sobie głos anioła. Zapachniały tobie kwiaty, Łąki kwiaty, marzeń kwiaty, Zaśpiewały tobie zdroje — I sięgnęły w inne światy Uciszone zmysły twoje. Ten sam jesteś, co w zaraniu, W lat zaraniu, w snów zaraniu; Wskrzesiły w tobie myśli młode, Na różanym śnisz posłaniu Wieczny zachwyt i pogodę. Ale nie trwa długo złuda, Zmysłów złuda, ducha złuda... Gdy namiętność serce wzruszy, Rozwiewają się w mgłę cuda, Niknie raj stracony duszy... Image:PD-icon.svg Public domain
|