rdfs:comment
| - Odkąd jam mocy Nieśmiertelnej Wszechwiedzy posiadł dar proroczy, Odtąd już były mi czytelne Grzechami lśniące ludzkie oczy. Głosić począłem był wyrazy I prawdy czystej i miłości: Ciskali bliźni na mnie głazy, Szalem gniewem do wściekłości. Popiołem osypawszy włosy, Uszedłem z miast z żebraczą laską; W pustyni mieszkam pod niebiosy, Jak ptaki karmion Bożą łaską. Tam przestrzegając Wiecznej Woli, Słucha mię wszelki żywot ziemi, I gwiazdy w świetnej aureoli Za rozkazami idą memi. 1890 r. 20 lipca. Sławuta. Zobacz też: Prorok — wiersz Michaiła Lermontowa w przekładzie Bronisława Szwarce
|
abstract
| - Odkąd jam mocy Nieśmiertelnej Wszechwiedzy posiadł dar proroczy, Odtąd już były mi czytelne Grzechami lśniące ludzkie oczy. Głosić począłem był wyrazy I prawdy czystej i miłości: Ciskali bliźni na mnie głazy, Szalem gniewem do wściekłości. Popiołem osypawszy włosy, Uszedłem z miast z żebraczą laską; W pustyni mieszkam pod niebiosy, Jak ptaki karmion Bożą łaską. Tam przestrzegając Wiecznej Woli, Słucha mię wszelki żywot ziemi, I gwiazdy w świetnej aureoli Za rozkazami idą memi. Lecz kiedy muszę grodem szumnym Przez jego mury iść z pośpiechem, To starce dzieciom nierozumnym Z zadowolenia mówią, śmiechem: "Patrzcie nań: wzorem niech ran będzie! Był dumny, z nami się nie godził; Głupiec! — przez jego ust narzędzie Głos Boży — twierdził — ku nam schodził. Patrzcież więc nań uważnie, dzieci, Jak wasi gardzą nim rodzice, Jak ma wychudłe, chmurne lice, Jaką nagością, nędzą świeci!" 1890 r. 20 lipca. Sławuta. Zobacz też: Prorok — wiersz Michaiła Lermontowa w przekładzie Bronisława Szwarce
* Пророк (oryginał w języku rosyjskim)
* Մարգարե (w języku ormiańskim) Image:PD-icon.svg Public domain
|