Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - Z „Wierszy wygnańczych” (I)
|
rdfs:comment
| - Taka bezbrzeż wód, którą wiatr posępny miota, Lub której niezmierzoność, cały długi dzień, Ochłania korabl tęczą uroczystą lśnień; Żegluga, ogni brzeżnych jaśń daleka, złota; Tyle nudy, trosk, znękań na wielkiej topieli; Przybycie — świt — port rajski — nagich ludzi szlak, Wonie kwiatów, owoców nieznajomych smak; Tyle gwiazd i ziem tyle, któreśmy minęli. Lecz ten drugi skraj świata — poza którym Nic! — Zdoła-ż powściągnąć żądzę duszy mej szaloną? Rumaku, daremnie ci kiełzno w pysk włożono. Dalej! W nieba bukszpanie wskazy gwiezdnych świéc. Image:PD-icon.svg Public domain
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| - Wiersz ze zbioru Wiersze wygnańcze
|
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Taka bezbrzeż wód, którą wiatr posępny miota, Lub której niezmierzoność, cały długi dzień, Ochłania korabl tęczą uroczystą lśnień; Żegluga, ogni brzeżnych jaśń daleka, złota; Tyle nudy, trosk, znękań na wielkiej topieli; Przybycie — świt — port rajski — nagich ludzi szlak, Wonie kwiatów, owoców nieznajomych smak; Tyle gwiazd i ziem tyle, któreśmy minęli. Lecz ten drugi skraj świata — poza którym Nic! — Zdoła-ż powściągnąć żądzę duszy mej szaloną? Rumaku, daremnie ci kiełzno w pysk włożono. Dalej! W nieba bukszpanie wskazy gwiezdnych świéc. Oto godzina parna i noc mordująca! Oto Krok — i przystanek śród nieznanych stref. Dreszcz zgrozy! oto znowu czarodziejski zew Nieodpartego głosu ucho me zatrąca. Dal, którą zbiedz mi jeszcze — to nie morza pas. Żaden tor nie jest drogą, którą przebyć muszę; Szlak bez witań w powrocie, wyruszań w otusze, To jutro nie jest jutrem dnia, co wczora zgasł. Image:PD-icon.svg Public domain
|