Nie można było gniewu odwrócić I błagać srogiej nie śmiałem. Poszedłem smutny z sobą się kłócić I noc tę całą nie spałem. Dziś lubym sama witając głosem, Serce wróciła mi swoje. Cieszy mię słodkim nadzieja losem, Ale się jutra znów boję. Image:PD-icon.svg Public domain
Nie można było gniewu odwrócić I błagać srogiej nie śmiałem. Poszedłem smutny z sobą się kłócić I noc tę całą nie spałem. Dziś lubym sama witając głosem, Serce wróciła mi swoje. Cieszy mię słodkim nadzieja losem, Ale się jutra znów boję. Image:PD-icon.svg Public domain