Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - Atta Troll (Heine, przekł. Urbański)/06
|
rdfs:comment
| - Lecz kto wie, czy nie z korzyścią dla człowieka (zwierzostanu wodzireja), jeśli świadom, co tam rezonują spodem. Niżej tam, na społeczeństwa dnie, na chmurnym łez padole, w bydlęcego świata warstwach, nędza wichrzy, pycha, zawiść. I niejeden przyrodnictwa dogmat, co od lat tysięcy już tradycji tchnie powagą - czelną tam zaprzeczan mordą. Starsi mrukiem zaszczepiają w młódź, nowinek jad przewrotny, ziemskim groźny podwalinom humanizmu i kultury. Dziatki! - (zrzędzi Atta Troll, na barłogu bez kobierca przewalając się zgryźliwie) - dziatki, naszą będzie przyszłość! Każdy niedźwiedź i zwierz każdy gdyby myślał tak, jak ja - zespolone nasze siły pokonałyby tyranów. W ligę niechby więc odyniec wszedł z rumakiem - niechby słoń trąbą swa w uścisku bratnim oplótł róg dzielnego byka - niedźwiedź, wi
|
dcterms:subject
| |
Tytuł
| |
dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
| |
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
| |
dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
| |
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
| |
Autor
| |
abstract
| - Lecz kto wie, czy nie z korzyścią dla człowieka (zwierzostanu wodzireja), jeśli świadom, co tam rezonują spodem. Niżej tam, na społeczeństwa dnie, na chmurnym łez padole, w bydlęcego świata warstwach, nędza wichrzy, pycha, zawiść. I niejeden przyrodnictwa dogmat, co od lat tysięcy już tradycji tchnie powagą - czelną tam zaprzeczan mordą. Starsi mrukiem zaszczepiają w młódź, nowinek jad przewrotny, ziemskim groźny podwalinom humanizmu i kultury. Dziatki! - (zrzędzi Atta Troll, na barłogu bez kobierca przewalając się zgryźliwie) - dziatki, naszą będzie przyszłość! Każdy niedźwiedź i zwierz każdy gdyby myślał tak, jak ja - zespolone nasze siły pokonałyby tyranów. W ligę niechby więc odyniec wszedł z rumakiem - niechby słoń trąbą swa w uścisku bratnim oplótł róg dzielnego byka - niedźwiedź, wilk wszelakiej maści, kozioł, małpa, szarak nawet, współ niech jakiś czas działają - a nie minie nas zwycięstwo. Jedność, jedność - to obecnej chwili hasło. W pojedynkę skuto nas. Dziś, zespoleni, oszwabimy gnębicieli. Łapa w łapę! a zwyciężym - i podłego monopolu runie moc - i Zwierząt Rzeszę cną założym, sprawiedliwą. Bożych wszech kreatur ścisła równość główny to fundament; równość, bez różnicy wiary, i futerka, i odoru. Ścisła równość! Każdy osioł do najwyższych niech urzędów prawo rości; lew natomiast sakwy niech do młyna dźwiga. Co do psa - serwilistyczny wprawdzie zeń służalec-bryś, boć przez długie lat tysiące człek, jak psem, nim poniewierał w wolnej jednak naszej Rzeszy znów prastare mu przywrócim i nieutracalne prawa, co niebawem go uzacni. Pełnych praw obywatelstwa nawet niech zaznają żydki; z innych ssaków wszechrodziną równo będą uprawnieni. Tańców jeno po jarmarkach żydom wzbroni się stanowczo; zastrzeżenie zaś to czynię w sztuki mojej interesie. Plastycznego bowiem zmysłu rasie onej brak, i w ruchach stylu. Dobry tedy smak popsowaliby publiki.
|
is dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
of | |
is dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
of | |