rdfs:comment
| - Meteorolodzy Przedjutrza niestety cierpieli w tym czasie ostre objawy choroby filipińskiej i odesłali reporterów do diabła. Ci, w imię zdobywania wiedzy, posłusznie udali się tam, docierając przed oblicze samego Szatana. Władca piekieł był tak miły, że zechciał wyjawić naszym reporterom sekret ciepłej zimy. – Ostatnio dajemy znacznie więcej do pieca. A że mamy starą izolację termiczną stropu, to ciepło przenika na drugą stronę – zdradził arcydemon z miną fachowca. – Naprawilibyśmy to, ale ostatnio przysyłacie nam grzeszników coraz gorszej jakości. Mówią, że są politykami i robić nie będą.
|
abstract
| - Meteorolodzy Przedjutrza niestety cierpieli w tym czasie ostre objawy choroby filipińskiej i odesłali reporterów do diabła. Ci, w imię zdobywania wiedzy, posłusznie udali się tam, docierając przed oblicze samego Szatana. Władca piekieł był tak miły, że zechciał wyjawić naszym reporterom sekret ciepłej zimy. – Ostatnio dajemy znacznie więcej do pieca. A że mamy starą izolację termiczną stropu, to ciepło przenika na drugą stronę – zdradził arcydemon z miną fachowca. – Naprawilibyśmy to, ale ostatnio przysyłacie nam grzeszników coraz gorszej jakości. Mówią, że są politykami i robić nie będą. Na sugestię żeby po prostu zmniejszyć nieco temperaturę pieca, Szatan odparł zawstydzony: – Lata już nie te i, gdy jest zimno, to mnie w krzyżu reumatyzm łupie. Módlmy się zatem za zdrowie Księcia Ciemności, a może, gdy reumatyzm nieco zelżeje, jeszcze w tym roku będziemy mieli okazję porzucać się śnieżkami. W imię Szatana, oczywiście.
|