Śniłem o ogniu i ogień parzył Śniłem o wodzie a woda płynąć zaczęła Śniłem o powietrzu I zerwał się wicher Śniłem o Tobie Lecz ty nie przyszłaś Nie było cię nigdzie W ogniu gorącym szukałem W głębiach wód największych Wysoko w niebie, pośród wichrów Nigdzie cię nie było Szukałem długo I śmierć nadeszła Nie było Cię z Nią Gdzie jesteś? Jeśli biegnąc nigdy cię nie dogonię A jedynie zgubie pamięć o tobie Nie potrafiłem cię wyśnić! Czym jesteś? Pośród ludzi cię nie znalazłem Pośród aniołów nie stoisz Gdzie więc jesteś? Czemu cię w sercu noszę? Biegnę dalej a ciebie wciąż nie ma Będę biegł Znajdę cię!
Śniłem o ogniu i ogień parzył Śniłem o wodzie a woda płynąć zaczęła Śniłem o powietrzu I zerwał się wicher Śniłem o Tobie Lecz ty nie przyszłaś Nie było cię nigdzie W ogniu gorącym szukałem W głębiach wód największych Wysoko w niebie, pośród wichrów Nigdzie cię nie było Szukałem długo I śmierć nadeszła Nie było Cię z Nią Gdzie jesteś? Jeśli biegnąc nigdy cię nie dogonię A jedynie zgubie pamięć o tobie Nie potrafiłem cię wyśnić! Czym jesteś? Pośród ludzi cię nie znalazłem Pośród aniołów nie stoisz Gdzie więc jesteś? Czemu cię w sercu noszę? Biegnę dalej a ciebie wciąż nie ma Będę biegł Znajdę cię! Image:CC-BY-SA icon.svg cc-by-sa