Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| - NonNews:3 lutego 2007 Polska wygrała z Estonią
|
rdfs:comment
| - Myk, myk i w 25 minucie winny wielu golom Dariusz Dudka spłacił wszystkie swoje długi strzelając pierwszą bramkę dla polskiej kadry w swojej karierze. Nie minęło 7 minut, a nieopierzony jeszcze Adam Kokoszka (zresztą, podobnie jak Dudka stoper (gra z zegarkiem w ręku) i do tego Wisełki spod Wawela) dobija po zamieszaniu w polu karnym następną. Taki oto wynik widniał nam na tablicy do końca połowy... W czasie przerwy Paweł Golański narzekał, że nic się dzieje na „polskiej” części boiska i strasznie zmarzł.
|
dcterms:subject
| |
dbkwik:nonsensoped...iPageUsesTemplate
| |
abstract
| - Myk, myk i w 25 minucie winny wielu golom Dariusz Dudka spłacił wszystkie swoje długi strzelając pierwszą bramkę dla polskiej kadry w swojej karierze. Nie minęło 7 minut, a nieopierzony jeszcze Adam Kokoszka (zresztą, podobnie jak Dudka stoper (gra z zegarkiem w ręku) i do tego Wisełki spod Wawela) dobija po zamieszaniu w polu karnym następną. Taki oto wynik widniał nam na tablicy do końca połowy... W czasie przerwy Paweł Golański narzekał, że nic się dzieje na „polskiej” części boiska i strasznie zmarzł. Straszne nie było jednak to... Straszne było to (nie za dużo „to”, co? – przyp. red.) (o to to! – przyp. czytelnika), że nasz selekcjoner dokonał za jednym zamachem w czasie drugiej połowy aż 5 zmian! Ach... straszne! Jakie emocje były w tej chwili! Nawet Golański przestał marznąć... Maciej Iwański trafił w międzyczasie brameczkę, gdy w 78 minucie „Goły” całkowicie już odmarzł trafił jeszcze jedną i zrobiło się 4:0. Taki wynik pozostał już na tablicy do końca spotkania... 22px|link=NonNews:Archiwum wiadomości tygodnia NonNews:3 lutego 2007 Polska wygrała z Estonią
|