Historia zaczyna się, gdy Dziwak Mały, ale jary idzie do Rady stu Chłystków.
- Pragnę podzielić się z wami moim pomysłem - powiedział Dziwak
- A co to za pomysł - powiedział jeden z rady.
- To park, w którym będą przetrzymywane najgroźniejsze stwory z galaktyki - odpowiedział.
- Rada się nie zgadza - powiedział Szef Rady - Radodziej.
- Jak to, przecież zginiemy razem z rąk Kar ka]] - smutnym głosem odparł dziwak.
- Jak tak to okej - powiedział Radodziej.
Dziwak mały popędził do domu. Gdy wszedł krzyknął
- Będziemy bogaci!