abstract
| - (1) Las fechas y orden de emisión corresponden a Estados Unidos
- Podczas misji, mającej na celu nawiązanie kontaktu z ksenofobicznymi Melkotanianami, Kirk ignoruje wiadomość z melkotańskiej boi kosmicznej, która ostrzega, by Enterprise natychmiast opuścił ich przestrzeń. Próbuje skontaktować się z Melkotanianami, ale bez efektu. Gdy Spock, Kirk, Scott, McCoy, i Chekov przesyłają się na Melkot, materializuja się we mgle, niewychwyconej przez ich czujniki. Ich trikordery i komunikatory nie funkcjonują. Zwiad zauważa Melkotanianina, który informuje ich, że są intruzami, zarazą, która musi zostać zniszczona. Zostaną ukarani śmiercią, a jej schemat zostanie wzięty z umysłu Kirka, gdyż to on nakazał zlekceważenie instrukcji Melkotan. Zwiad zostaje przeniesiony do amerykańskiego miasteczka z XIXtego wieku. Ich wyposażenie znika, a zamiast niego pojawiają się pasy z kaburami i rewolwery. Zauważają, że miasteczko jest dziwnie "niekompletne". Budynki mają jedynie frontowe elewacje i nic poza tym. Szyldy i zegary wiszą wprost w powietrzu. Kirk znajduje gazetę, z której wynika, że są w Tombstone, 26go października, 1881 roku. Wita ich mężczyzna z gwiazda szeryfa, który, jak się zdaje, dobrze ich zna. Uważa, ze Kirk to Ike, Spock to Frank, Scott to Billy, a McCoy - Tom. Rozpoznając nazwisko szeryfa, Johnny Behan, Kirk szybko układa wszystko w jedną całość. Ike Clanton, Frank i Tom McLaury, Billy Claiborne i Billy Clanton. Przypomina sobie, że Clantonowie byli jedną z frakcji, walczących o dominację w Tombstone; drugą byli Earpowie: Wyatt, Morgan, i Virgil, oraz "Doc" Holliday. Spock dodaje, ze ich pojedynek (nazywa go "Walką") został stoczony 26tego października, 1881 roku, w O.K. Corral, a Clantonowie przegrali. Kirk ostrzega, że antyczna broń którą teraz noszą, jest w bezpośrednim starciu równie zabójcza, co fazer. Przed barem Morgan Earp wywołuje strzelaninę, przy czym okazuje się, że śmierć jest w tym miejscu jedyną naprawdę realna rzeczą. W barze Chekov napotyka kobietę imieniem Sylvia która twierdzi, że go zna. Kirk i Chekov nie dają się sprowokować do pojedynku z Morganem Earp. Kirk próbuje przekonać barmana Eda, że nie jest Ikiem Clantonem, ale bez skutku. Próbuje też zawrzeć pokój z Earpami. Gdy to też zawodzi, on i jego drużyna próbują opuścić miasto, ale zostają zatrzymani przez pole siłowe. McCoy i Spock konstruują wspólnie rodzaj granatu gazowego, którym chcą obezwładnić Earpów. McCoy odwiedza miejscowego dentystę, "Doca" Hollidaya, u którego spodziewa się znaleźć potrzebne mu chemikalia. Tymczasem Chekov zakochuje się w Sylvii. Gdy Morgan atakuje dziewczynę, Chekov staje w jej obronie i zostaje zastrzelony. Spock jest tym zaskoczony, gdyż William Claiborne przeżył walkę w O.K. Corral. Kirk zaczyna pojmować, że to, co się tu dzieje, niekoniecznie musi dokładnie odpowiadać historycznej rzeczywistości. Kirk próbuje wywrzeć nacisk na szeryfa, by ten zapobiegł strzelaninie, dowiaduje się jednak, że Behan jest zainteresowany tym, by Clantonowie pozabijali Earpów. Ponieważ czas nagli, Scotty testuje na sobie gazowy granat McCoya. Mimo że McCoy spreparował wszystko prawidłowo, gaz nie działa. Spock dochodzi do wniosku, że nic dookoła nich nie jest realne, a cały scenariusz rozgrywa się w ich umysłach. Kirk proponuje nie opuszczać baru, ale nagle wszyscy zostają teleportowani do O.K. Corral. Corral otacza pole siłowe, tak że ucieczka jest niemożliwa. Spock próbuje przekonać innych, że odbierane przez nich wrażenia nie są realne i jeśli to zrozumieją, nie umrą. Kirk zauważa, ze jeśli tak, to najmniejsza wątpliwość wystarczy, by ich zabić, jak Chekova. Używając mind meld, Spock przekonuje wszystkich o nierealności otoczenia. Przybywają Earpowie i otwierają ogień, ale kule przechodzą przez nich, nie czyniąc nikomu krzywdy. Gdy Earpowie nie mają już amunicji, Kirk atakuje Wyatta Earpa i walczy z nim. Chce go zabić, ale widząc strach w oczach Wyatta, puszcza go wolno. Nagle drużyna znajduje się z powrotem na Enterprise. Chekov jest zdrów i cały, a Kirk twierdzi, że to dlatego, iż jedyną realną rzeczą była tam ta dziewczyna. Melkotianska boja, która znów zjawia się przed nimi, emituje fale M a potem znika. Melkotianie, zaskoczeni tym, że Kirk nie zabił, zgadzają się na nawiązanie kontaktów z Federacją.
|