rdfs:comment
| - Green był trudnym człowiekiem, oczekującym, że wszystko zostanie wykonane poprawnie za pierwszym razem i nie tolerującym marud. Niewiele się zmieniło przez dwieście ostatnich lat. Pułkownik Green nie był jednym z pierwotnych dwunastu, którzy zgłosili się na ochotnika do przemierzenia pustkowi w poszukiwaniu ocalałych. Uważał, że to daremny wysiłek i zamierzał pozostać i rozbudowywać społeczeństwo Rezerwatu, którego przywódcą miał się stać. Jego marzenie o rządzeniu małym imperium zostały zniszczone, kiedy Willem Clark powrócił ze swojej rocznej wyprawy z niemal trzema tuzinami ghuli. Był on jak Mesjasz wracający ze świętej pielgrzymki. Pułkownik Green wiedział, że po tym nie może już konkurować z Willemem. Zamiast tego, Pułkownik Green zaoferował swoje wojskowe doświadczenie Willemowi i ut
|
abstract
| - Green był trudnym człowiekiem, oczekującym, że wszystko zostanie wykonane poprawnie za pierwszym razem i nie tolerującym marud. Niewiele się zmieniło przez dwieście ostatnich lat. Pułkownik Green nie był jednym z pierwotnych dwunastu, którzy zgłosili się na ochotnika do przemierzenia pustkowi w poszukiwaniu ocalałych. Uważał, że to daremny wysiłek i zamierzał pozostać i rozbudowywać społeczeństwo Rezerwatu, którego przywódcą miał się stać. Jego marzenie o rządzeniu małym imperium zostały zniszczone, kiedy Willem Clark powrócił ze swojej rocznej wyprawy z niemal trzema tuzinami ghuli. Był on jak Mesjasz wracający ze świętej pielgrzymki. Pułkownik Green wiedział, że po tym nie może już konkurować z Willemem. Zamiast tego, Pułkownik Green zaoferował swoje wojskowe doświadczenie Willemowi i utworzył oddział elitarnej straży ghuli. Pod jego surowym dowództwem zarówno on, jak i jego ghuli strażnicy, stali się w każdym calu tak efektywnymi wojownikami, jak żołnierze Enklawy czy Bractwa Stali. Połączenie z potężnymi karabinami sprawiło, iż karawany i bandyci znający Rezerwat wiedzą, że nie należy zadzierać z Pułkownikiem Greenem i jego drużyną. Jedyny problem z Pułkownikiem Greenem polega na tym, że jest on skrajnie zazdrosny o władzę Dr. Willema Clarka nad wszystkimi ghulami. Co wiecej, nie zgadza się, że prewencyjne ataki na potencjalnych przeciwników to dobry pomysł (cała sprawa z brudną bombą). Green wolałby rozbudować arsenał ghuli i przyjąć postawę obronną - przyjdźcie walczyć do nas, jeśli się odważycie - tego typu rozumowanie. Jeśli udałoby mu się znaleźć sposób na podważenie autorytetu Willema i na przejęcie kontroli, byłby niezwykle szczęśliwym ghulem.
|