About: dbkwik:resource/kgZoXxaGSYT1Ww4vCeKnJw==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Siostra Bernadetda (+18)
rdfs:comment
  • Witam. Chcę opowiedzieć wam historię mego okresu życia, kiedy miałem mniej więcej 14-16 lat. Obecnie mam 25 lat i wciąż nienawidzę tego miejsca. Wszystko zaczęło się od śmierci Sebastiana*. Wieczorem, roku 2006, wyszedł on na pewną górkę. Niestety stamtąd nie powrócił. Mówi się, że dwóch opracówców 22-letni i 25-letni bracia. Z tego, co słyszałem pochodzili oni z Krakowa. Skąd o tym wiem? Cóż.... Jestem synem jednego z nich. Niestety ten sk*wiel wysłał mnie do sióstr zakonnych Boremeuszek. *Płacze* - Nonono, tamta laska wysłała nam nowego "przyjaciela" - uśmiechnął się dość obrzydliwie.
dcterms:subject
abstract
  • Witam. Chcę opowiedzieć wam historię mego okresu życia, kiedy miałem mniej więcej 14-16 lat. Obecnie mam 25 lat i wciąż nienawidzę tego miejsca. Wszystko zaczęło się od śmierci Sebastiana*. Wieczorem, roku 2006, wyszedł on na pewną górkę. Niestety stamtąd nie powrócił. Mówi się, że dwóch opracówców 22-letni i 25-letni bracia. Z tego, co słyszałem pochodzili oni z Krakowa. Skąd o tym wiem? Cóż.... Jestem synem jednego z nich. Niestety ten sk*wiel wysłał mnie do sióstr zakonnych Boremeuszek. *Płacze* Pamiętam pierwszy dzień doskonale. Jej twarz wyrażała olbrzymią miłość do dzieci. Była to maska diabła. Weszliśmy do środka i pokazała mi swój pokój. Jego ściany były pomalowane piękną aksamitną czerwienią rubinu. Podłoga była położona panelami z brzozy. To miejsce było niesamowite! Ale cały ten sierociniec był okrutny... 2 tygodniej później, idąc do stołu w stołówce, przypadkowo zbiłem kubek kogoś, kto miał pokój obok mnie. Uderzył mnie w nos, a na jego pięści pojawiła się plama krwi. Upadłem i zacząłem płakać jak dziecko. Jedna z zakonnic przyjrzała się sytuacji... I ona oskarżyła MNIE! Za co?! Za to, że przypadkowo zbiłem kubek jakiegoś frajera?! Wysłała mnie za karę do pokoju 205. Słyszałem o tym miejscu. Niby tutaj dzieci w moim wieku były gwałcone, ale ja nie wiedziałem, co to znaczy "zgwałcić kogoś", więc nie uwierzyłem. Wszedłem do środka, a tam stało kilku 18-latków. Oglądali siebie w lustrach. Jeden spojrzał na mnie i powiedział: - Nonono, tamta laska wysłała nam nowego "przyjaciela" - uśmiechnął się dość obrzydliwie. - Młody, podejdź do mnie i otwórz buzię. Dam ci lizaka - powiedział mi. * Autor nie chce o tym mówić, więc pominiemy ten fragment Po skończonej "zabawie", umyłem się z resztek tego "kleju". Płakałem w poduszkę, bo mnie wszystko bolało. Ostrzegł mnie, że jutro zrobi to samo, ale z większą ilością kumpli... Nie kłamał... * Mija 6 lat, autor ucieka z domu, znajduje się w schronisku. Przyszedłem do schroniska w deszczowy dzień. Zapukałem 3 razy i usłyszałem ciężkie kroki. Bałem się... Bałem się tego, że spotka mnie to samo tutaj. Zobaczyłem otwierające się drzwi i piękną kobietę, która miała dziwny grymas na twarzy. - Czego pan tutaj szuka? - odparła ironicznie. - Szukam... Szukam Domu! - odparłem. Kobieta spojrzała na mnie dziwnym wzrokiem, jakby udawała, że jest smutna tym, że przyszedłem. - No dobrze, możesz tu zostać jedną noc - zaprosiła mnie do starej dębowej chaty, w której unosił się zapach jaśminu. - Jak tu ładnie pachnie - pochwaliłem mieszkanie. - Może herbaty? - zapytała. - Poproszę - odparłem ze szczerością. Mój uśmiech chyba ją zdziwił. - Możesz mi odpowiedzieć, co się stało, zanim do nas trafiłeś? - zapytała. Autor i kobieta rozmawiają o tym, co się stało. - Dzwonię na policję - krzyknęła przerażona Kobieta. - Poza tym, jak się nazywała główna zakonnica? - Bernadeta - odparłem, jej twarz zmieniła reakcję na szok. - Jak... TO?! Niemożliwe! Siostra Bernadeta nie żyje od 25 lat! - krzyknęła głośniej niż ostatnim razem. * Autor pokazuje zdjęcia Bernadety, która biczowała swoich podopiecznych. - To wszystko, co mam - odparłem, zawiedziony. * Kobieta przytuliła mnie, dała mi całusa i powiedziała, bym poszedł spać. Może tak zrobię? - powiedziałem do siebie na głos. Autor: Księzycowy serek z Biedronki * Wszystkie imiona są zbieżne.
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software