Attributes | Values |
---|
rdfs:label
| |
rdfs:comment
| - Khazumis przez kilka lat błąkał się po wyspie. Na początku przyzwyczajał się do nowego wcielenia w jaskiniach wzdłuż rzeki, do której rzucił się płonący dla ratowania własnego życia. Uczył się latać, biegać, wstawać, siadać - wszystko od nowa.Nikt nie wiedział o jego istnieniu, choć on sam tego nie chciał. Tym bardziej nie chciał tego, by jego dawna drużyna dowiedziała się bolesnej prawdy - kim jest ta cyborgowata istota, że to ich były zmasakrowany, popalony dowódca w jakiejś w pełni mechanicznej zbroi.Pewnej nocy, kiedy Exinator spał na drzewie w jednym z lasów, ktoś pałętał się wcale nie cicho. Cyborg, bo tak można nazwać Khazumisa w zbroi, obudził się i przygotował działko zamrażające. Po cichu zeskoczył z drzewa. Rozglądał się w pełni gotów do walki. Nagle został zaatakowany przez jak
|
dbkwik:resource/-kV8QycBTQ9USr6dh8xscw==
| |
dbkwik:resource/1qjYRPQyvFx8Q6-atU8rCA==
| |
dbkwik:resource/9LJkDSd_HScJabe8ofD8VA==
| |
obrazek
| |
dbkwik:resource/uxNrC_lQwdOjhNPPa-531w==
| |
dbkwik:pl.custombi...iPageUsesTemplate
| |
dbkwik:resource/81CvhXrkYETeGX6z0jWV-A==
| |
abstract
| - Khazumis przez kilka lat błąkał się po wyspie. Na początku przyzwyczajał się do nowego wcielenia w jaskiniach wzdłuż rzeki, do której rzucił się płonący dla ratowania własnego życia. Uczył się latać, biegać, wstawać, siadać - wszystko od nowa.Nikt nie wiedział o jego istnieniu, choć on sam tego nie chciał. Tym bardziej nie chciał tego, by jego dawna drużyna dowiedziała się bolesnej prawdy - kim jest ta cyborgowata istota, że to ich były zmasakrowany, popalony dowódca w jakiejś w pełni mechanicznej zbroi.Pewnej nocy, kiedy Exinator spał na drzewie w jednym z lasów, ktoś pałętał się wcale nie cicho. Cyborg, bo tak można nazwać Khazumisa w zbroi, obudził się i przygotował działko zamrażające. Po cichu zeskoczył z drzewa. Rozglądał się w pełni gotów do walki. Nagle został zaatakowany przez jakąś dziwną osobę. To nie Angamu ani Toxoris - to kto inny. Exinatorowi ta twarz z kimś się skojarzyła... Był to nie kto inny jak Neptunus.
|