About: dbkwik:resource/lY9uXHE6x-oFVpR2d7GSNQ==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Jeszcze Nowsze Opowieści z Kywalker: Część 2 - W drodze na Rattoine
rdfs:comment
  • Kategoria:Sezon 4 OzK __bezspisu__ __bezedycjisekcji__
Tytuł
  • W drodze na Rattoine
dbkwik:gwfanon/pro...iPageUsesTemplate
dbkwik:resource/qOXd0-3Ck0IsyNmghvH55g==
  • - Dobra, wszyscy na pokładzie. - uspokoiła się Leia Juniorka - no to w drogę. - Rawn rawn rawn rawn! - rozpłakała się Pewna Wampa. - A kto to jest Wampik? - zdziwiła się Juniorka. - Rawn! - No fakt, o dzieci powinno się troszczyć.... w każdym bądź razie z domu tego nie wyniosłam. No dobra, znajdziemy twojego synka, Wampo, bez obaw. - Rawn! - rozległ się głos zza drzwi. - Rawn rawm rawn! - ucieszyła się Wampa. Otworzyły się drzwi i niestety zobaczyła łysego białasa trzymającego jej syna na różdżce. - Witam - powiedział mężczyzna - jestem Darth Voldemord. Miło mi państwa przywitać. Gucio chciał sięgnąć miecz świetlny, jednak Voldemord dobył różdżki i wycelował w Wampę Kowalką. - Avada Kedavra! - krzyknął. Owłosione ciało wampy zsunęło się na ziemię. - Jestem wysłannikiem Dartha Henryka i Jacka Nudysty. - Chyba byłeś - odezwał się Gucio - czarodziejstwa uczył mnie Darth Wnuk! Avada Kedavra! - Voldemord padł jak trup. - Ale Guciu! - przestraszyła się Leia - dobrzy tak nie czarują! - Siła wyższa - machnął ręką Gucio. *** - No więc - wkurzył się Henryk - jesteśmy coraz bliżej zwycięstwa. - Ale śmierć Voldemorda.... - przerwał Porucznik Jasiek. - Proszę się nim przejmować. Ja sam się go trochę bałem. No nic - oznajmił Henryk - dzięki jego poświęceniu wiemy, gdzie przebywają wampy. Możemy atakować. *** - Ewakuacja! Ewakuacja - rozległ się przerażony głos Leii - musimy uciekać! Statek atakują zwolennicy Henryka! - Myślisz, że zmieścimy się do V-winga - zapytał Gucio - ja, ty, droid, i pięć wamp? Po chwili Gucio, Tupet, Leia, Pewna Wampa, Wampik, Wampa Włochata, Wamp Nowak i Bartodziej the Wampa znajdowali się na V-wingu, który troszkę szwankował po zamoczeniu w wodzie. - Rawn rawn rawn rawn - powiedziała Pewna. - Widać takie maszynki an wodę odporne nie są - przetłumaczył Tupet. *** - Wysadzamy! - krzyknął Jacek Nudysta i statek ewakuacyjny wamp został wysadzony. - A my żyjemy! - wrzasnął z ukrycia Guciu - zaraz was zestrzelimy! Gucio próbował strzelić, jednak pociski też trafił szlag. - Rawn! - zaproponowała Pewna Wampa - rawn rawn rawn! I wampy zaczęły rzucać śnieżkami o statek wroga. - Wygrywają! - wkurzył się Henryk i ich statek został wysadzony. - Szybko! Musimy się ewakuować! - zawołał. - Zbudowałem statek ze śniegu! - ucieszył się Nudysta. *** Kiedy już przyjaciele dolecieli na Rattoine, wampy usiadły w kółeczku i zaczęły dyskusję, rzecz jasna w języku wampijskim. - Szkoda, że wszystkie wampy prócz nas zdechły. - zaczęła Wampa Włochata. - Nom. - przytaknął Wamp Nowak - ale wiesz, jesteśmy małżeństwem, więc możemy na nowo zaludnić tę planetę. Hoth w końcu było takie samo jak ta planeta. - Ale mamusiu - popłakał się Wampik - na Hoth został mój misiu. - A co mnie to. - odpowiedziała Pewna Wampa. - Oj mamo.... - Dobra - wkurzył się Tupet, który właśnie przechodził obok - wezmę Wampika i wrócę z nim na chwilę na Hoth. - Myślisz że powierzę ci syna, kretynie?! - krzyknęła Pewna Wampa - jeśli by mu się coś stało, taki znak, o - - wyświetlał by się przy twoim nazwisku. - Droid dobrze prawi - wtrącił Bartodziej the Wampa - moglibyśmy uratować też.... - nie skończył słów gdyż oberwał od Pewnej Wampy w łeb i padł na ziemię nieprzytomny. - A co z moim misiem mamusiu? - coraz bardziej szlochał Wampik. - A chcesz w dupę? - naprawdę wkurzyła się Pewna Wampa - mówiłam ci, dziecko, że to tatuś cię chciał. - Ale mamusiu.... - Nie rycz już, szczeniaku! Nie masz misia, trudno, nie trzeba było go zostawiać, a teraz idź podręcz tego czerwonego blaszaka, bo jeśli jeszcze raz mi będziesz facjatę zawracał do oberwiesz. - No dobrze - ucieszył się Wampik - podręczę go. *** Minął miesiąc. Henryk opanował Imperium Wamp, a jego resztki ukrywały się na Rattoine. Laia i Gucio wszytko olewali, gdyż było im miło wśród wamp, tylko trochę chłodno. - Hej - powiedziała pewnego razu Leia - wiecie, że Wookiee utworzyły już własne królestwo i opanowali większość galaktyki? - Aha. - powiedział Gucio. - są dobrzy czy źli? - A to ważne? - powiedziała Leia - przecież my powinniśmy rządzić. No nic, jak pokonamy Imperium Henryka będziemy walczyć z Wookieemi. - Ale oni mają piątą gwiazdę śmierci i mogą nas zdmuchnąć.... - To my zbudujemy szóstą! Obudź wampy, niech się biorą do roboty. *** - To co, Leio, nie odpalamy? - zapytał Gucio w Gwieździe Śmierci nad Dantooine. - Wiesz, tak pomyślałam, oboje się tutaj urodziliśmy i wychowali, może byśmy ich najpierw przesiedlili.... - Leia nie zdążyła nic powiedzieć, gdyż nadleciała Piąta Gwiazda Śmierci. - Nasza jest silniejsza! - krzyknęła Leia i odpaliła. Gwiazda Henryka, razem z Darthem Henrykiem, Jackiem Nudystą i Porucznikiem Jaśkiem wyleciała w powierzchnię, a ich szczątki było widać z dala, w kosmosie. - No, to możemy zabierać się za Królestwo Wookieech - ucieszył się Gucio. - Dobra - powiedziała Leia - ale gdzie będzie nasza stolica? Na Rattoine czy na Dantooine? - Nie wiem, niech wapy wybiorą.
dbkwik:resource/aA124QqkAuqSBN2ycTCChg==
  • 2(xsd:integer)
abstract
  • Kategoria:Sezon 4 OzK __bezspisu__ __bezedycjisekcji__
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software