About: dbkwik:resource/lqld8sgNMDfSQJ8DJLfeLg==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Iwan Podkowa
rdfs:comment
  • W Zaporożu grzmi armata Przed panem Iwanem. Zaporożec w dawne lata, Potrafił być panem. Panowali, zdobywali Swobodę i chwałę: Ledwie świadczą ich z oddali, Kopce pozostałe. Oj wysoko się wznosiły Na polu kurhany. Gdzie legł Kozak do mogiły, W kitajkę przybrany. A mogiła, kształtem wzgórza Aż obłoki bodzie, Wiatrom żale swe wynurza Szepce o swobodzie. Pradziadowskiej świadek sławy Powiadają młodzi; A wnuk słucha jej ciekawy I piosnkę wywodzi Och! szalano w Ukrainie Licho daj go czartu! A w gorzałce, w miodzie, w winie Nabywano hartu. Dobre niegdyś było życie W ukraińskiej stronie. Może sercu coś ulżycie,
dcterms:subject
Tytuł
  • Iwan Podkowa
dbkwik:resource/LnuiOV1ARnBg2yIsYieKHw==
  • Ludwik Kondratowicz
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
  • Wiersz
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
Autor
  • Taras Szewczenko
abstract
  • W Zaporożu grzmi armata Przed panem Iwanem. Zaporożec w dawne lata, Potrafił być panem. Panowali, zdobywali Swobodę i chwałę: Ledwie świadczą ich z oddali, Kopce pozostałe. Oj wysoko się wznosiły Na polu kurhany. Gdzie legł Kozak do mogiły, W kitajkę przybrany. A mogiła, kształtem wzgórza Aż obłoki bodzie, Wiatrom żale swe wynurza Szepce o swobodzie. Pradziadowskiej świadek sławy Powiadają młodzi; A wnuk słucha jej ciekawy I piosnkę wywodzi Och! szalano w Ukrainie Licho daj go czartu! A w gorzałce, w miodzie, w winie Nabywano hartu. Dobre niegdyś było życie W ukraińskiej stronie. Może sercu coś ulżycie, Gdy je wam wydzwonię. II. Czarną chmurę wicher niesie Z Limanu wybrzeży, Sine morze jak zwierz w lesie Ryczy, to się jeży. Gardziel Dniepru już rozlany — Chłopcy! hej do wiosła! Siądziem w czajki, pójdziem w tany, Byle woda niosła! Wypłynęło Zaporoże, Aż Liman czernieje. Grajże teraz sine morze, Niechaj wiatr zawieje! Bije fala, płyńcie zdrowi, Ni ziemi, ni nieba, Aż drży serce Kozakowi. Tego tylko trzeba. Wiosło taktem gra wesołym, Wykrzykują radzi, Pan ataman płynie czołem, On wie gdzie prowadzi. Chodzi z lulką po swej łodzi I rozmyśla bacznie: Gdzie uderzyć mu przychodzi, Zkąd robotę zacznie? Skręcił wąsy z gęstą miną, Czajkom stanąć każe, Podniósł kołpak, wstrząsł czupryną: — „Zguba tobie, wraże! Hej mołodcy! droga znana, Ja Carogród minę; Lecz w Carogród do sułtana, Pójdziemy w gościnę.“ — „Dobrze, ojcze atamanie, Zagramy w Bosforze!“ — „Dzięki chłopcy! niech się stanie!“ I znów kipi morze. Pan ataman lulkę kurzy, Na brzegu usiadłszy; Na niebiosach bada burzy, I na falę patrzy. * Иван Підкова (oryginał w języku ukraińskim) Image:PD-icon.svg Public domain
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software