Zapadły godziny jak lata, tygodnie zapadły jak wieki, wracam z innego świata, z drogi niezmiernie dalekiej — Jestem, to wszystko, choć i to niepewne — myślę krwią, z trudem rozłupuję słowa — plączą się w głupie reminiscencje: ...dzwon... piramidy... bądź zdrowa... Chcę Ci po prostu powiedzieć, że zawsze, że na wieki... lecz wargi mam kamienne... nie mogę... — czarne drzewa (jakie?) wysokie jaki wieże rzucają cień na drogę — Image:PD-icon.svg Public domain
Zapadły godziny jak lata, tygodnie zapadły jak wieki, wracam z innego świata, z drogi niezmiernie dalekiej — Jestem, to wszystko, choć i to niepewne — myślę krwią, z trudem rozłupuję słowa — plączą się w głupie reminiscencje: ...dzwon... piramidy... bądź zdrowa... Chcę Ci po prostu powiedzieć, że zawsze, że na wieki... lecz wargi mam kamienne... nie mogę... — czarne drzewa (jakie?) wysokie jaki wieże rzucają cień na drogę — Image:PD-icon.svg Public domain