abstract
| - [[Plik:Warsaw Uprising - Capitulation Talks with Rohr.jpg|left|thumb|200px|Przedstawiciele władz cywilnych i Polskiego Czerwonego Krzyża: hr. Maria Tarnowska i dr Alfred Lewandowski w czasie jednej z pierwszych rozmów z generałem Günterem Rohrem na temat wyjścia ludności cywilnej z miasta.]] 7 września 1944 roku po upadku Powiśla wzmagają się ataki na Śródmieście. Wszystkie dzielnice są nieustannie bombardowane. Coraz silniej odczuwalny jest brak żywności. Polski Czerwony Krzyż dochodzi do porozumienia z dowództwem niemieckim w sprawie ewakuacji z miasta ludności cywilnej, każdy kto będzie chciał, może bezpiecznie opuścić Warszawę w dniach 8 i 9 września w godzinach 12:00 - 14:00. Będzie to możliwe jedynie przez barykadę u wylotu Polnej i Śniadeckich. Oddziały niemieckie przystępują do ataku na Północne Śródmieście. Główne ataki tego dnia przeprowadzane są na powstańcze linie na Nowym Świecie, Królewskiej, placu Grzybowskim, Chmielnej i Towarowej. Niemcy dążą do przedzielenia Śródmieścia na dwie części, w związku z czym nacierają z Alej Jerozolimskich w kierunku Nowogrodzkiej, Chmielnej i ul. Widok, a także w kierunku przejścia przez Aleje i osłaniającej je barykady. Niemcom udaje się opanować szereg domów na Nowogrodzkiej i w Alejach Jerozolimskich, domy przy Nowym Świecie przechodzą z rąk do rąk, pozostałe szturmy nie powodzą się. Nieprzyjaciela nieustannie wspomaga lotnictwo, zrzucające najwięcej bomb w rejon placu Napoleona, Świętokrzyskiej i Nowego Światu. Trwa ostrzał artyleryjski Mokotowa, tego dnia niemiecki pociski najintensywniej upadają w rejonach ulic Odyńca, Racławickiej, Ursynowskiej, Tenisowej i Misyjnej, na Dolnym Mokotowie toczą się zacięte walki o rejon ulic Promenada i Konduktorskiej. Bohatersko utrzymuje się fabryka "Magnet" przy Stępińskiej, broniona przez kompanię B-3 pułku "Baszta". Nie zmienia się sytuacja na Żoliborzu. Wrzesień 07
|