rdfs:comment
| - Muszę przyznać, że takiej dziczy jak ten plan dawno nie widziałem... Ziemie Bestii to jedna ze Sfer Wyższych, w dodatku sąsiadująca z samym Elizjum, ale jeśli masz dość oleju w swojej pustej łepetynie, nie ładuj się tam bez potrzeby. Szkoda zachodu. O tym zresztą później. Dzikie zwierzęta, wolność, równość, naturyści i wielkie rośliny w rodzaju gigantycznych ostów z łupinami twardymi jak diamenty albo muchołapek wielkości sporego krzaka... Uwierz mi: już lepiej siedzieć w Klatce.
|
abstract
| - Muszę przyznać, że takiej dziczy jak ten plan dawno nie widziałem... Ziemie Bestii to jedna ze Sfer Wyższych, w dodatku sąsiadująca z samym Elizjum, ale jeśli masz dość oleju w swojej pustej łepetynie, nie ładuj się tam bez potrzeby. Szkoda zachodu. O tym zresztą później. Dzikie zwierzęta, wolność, równość, naturyści i wielkie rośliny w rodzaju gigantycznych ostów z łupinami twardymi jak diamenty albo muchołapek wielkości sporego krzaka... Uwierz mi: już lepiej siedzieć w Klatce. Ziemie Bestii dzielą się na trzy warstwy, odpowiadające porom dnia. Na Krigali panuje wieczny dzień, na Brux - zmierzch, a Karasuthra cieszy się nieustającą księżycową nocą. I nawet nie próbuj pytać, jak w takim razie cokolwiek może tam wytrzymać, nie padając z nudów, przegrzania lub wychłodzenia, w zależności od poziomu. Pamiętaj, krecie - jeśli chcesz przetrwać na sferach, zapomnij o zdrowym rozsądku. To niepotrzebny balast, gdy wiara kształtuje świat wokół. Choć faktycznie bywa przydatny, jeśli cierpisz na nadmiar głupich pomysłów w rodzaju zawarcia spółki z tanar'ri. Większość mieszkańców tej zapchlonej - i to dosłownie - sfery ma sierść, kły, rogi, pazury albo cokolwiek w tym guście, a często przynajmniej kilka z wymienionych cech. Zakichane futrzaki! To w zasadzie coś w rodzaju Krainy Wiecznych Łowów, do której trafiają wszyscy "miłośnicy kwiatków", fanatyczni druidzi należący do "Zielonych" i podobni pomyleńcy – razem z obiektami swojego uwielbienia, które rozwijają się tutaj lepiej niż gdziekolwiek indziej. Swoje siedziby mają tu również dobre Moce w większym stopniu powiązane z naturą, a na Bruxie od czasu do czasu pojawia się Uprzejmy Dwór – o ile Tytania ma akurat dobry nastrój. Jeśli kiedyś zaplączesz się w te okolice, uważaj na portale. Wystarczy przejść pod niewłaściwą gałęzią albo spróbować zrobić sobie skrót przez krzaki, żeby wylądować na zupełnie innej warstwie albo nawet gdzieś w sąsiedniej sferze - Elizjum albo na Arborei. Koszmar w czasie biegu na orientację, choć całkiem pomocne przy próbie ucieczki przed którymś z tutejszych pchlarzy.
|