rdfs:comment
| - Dziewczyno! — Noce nieprzytomne, dziewięćkroć spięte żądzą ciał! Noce szczęśliwe, przeogromne, straszliwy krzyk! tętniący szał! Ust krwawe zwarcie, źrenic mowa, biódr wrosłych w siebie mocny splot — jękiem splątane, czułe słowa i włosów Twoich suchy pot! Znużonych krótki sen nas zmaga — lecz nagle budzi żądzy głód — i znów pode mną leżysz naga w tym podniesieniu cudnych ud. Wpierw tajemnicę Twoją pieszczę szaleństwem szybkim warg i ócz — palcami wołam w Tobie dreszcze, pożarem: wyżej biodra złucz! Image:PD-icon.svg Public domain
|
abstract
| - Dziewczyno! — Noce nieprzytomne, dziewięćkroć spięte żądzą ciał! Noce szczęśliwe, przeogromne, straszliwy krzyk! tętniący szał! Ust krwawe zwarcie, źrenic mowa, biódr wrosłych w siebie mocny splot — jękiem splątane, czułe słowa i włosów Twoich suchy pot! Znużonych krótki sen nas zmaga — lecz nagle budzi żądzy głód — i znów pode mną leżysz naga w tym podniesieniu cudnych ud. Wpierw tajemnicę Twoją pieszczę szaleństwem szybkim warg i ócz — palcami wołam w Tobie dreszcze, pożarem: wyżej biodra złucz! Wsysam się w płatki Twe różowe — — pieszczota, zalew krwi — aż ból! — wtulam w Twój przepych skwarną głowę, na wargach czuję krew czy sól — Jesteś zjawieniem z mórz zrodzonem, wstałaś, Afrodis, z wód i zórz — przeto tak pachniesz burz ozonem i słona jesteś ciszą mórz. Płomienną lawą kasztanową tryskam jak wulkan w głąb Twych trzew a nad zapachem drży echowo dionizyjski, winny śpiew! Euoi! — — i znów się szał rozpłoni, bo piję wciąż, z rozkoszy mrąc, z wnętrza Twej cudotwórczej dłoni nieustającą siłę żądz. Image:PD-icon.svg Public domain
|