Od Karpat aż do Bałtyku Trawy, kwiaty i drzewa, do mnie Niech przyjdą, bym serca ustami Całować je mógł nieprzytomnie. Przyjaciele, w pogańskiej ucieczce Tyle szczęścia i tyle radości, Że się oczy upiją i spojrzą W świat, raz jeszcze, lecz głębiej i prościej. Image:PD-icon.svg Public domain
Od Karpat aż do Bałtyku Trawy, kwiaty i drzewa, do mnie Niech przyjdą, bym serca ustami Całować je mógł nieprzytomnie. Przyjaciele, w pogańskiej ucieczce Tyle szczęścia i tyle radości, Że się oczy upiją i spojrzą W świat, raz jeszcze, lecz głębiej i prościej. Image:PD-icon.svg Public domain