rdfs:comment
| - Zabiją dzwony weselnie, czy smutno? Dźwięk ich usłyszysz jakgdyby na jawie… Więc pójdź uklęknąć w tajemniczej nawie, Która za dawnym wzywa zawsze smutnie. Cisza… Wtem dzwon uderzy Z szarej, wysmukłej wieży Radosny i weselny… O smutny mur weselny… Obija się dźwięk świeży… Fala tonów nadleci; To dzwon drugi – to trzeci… Radością pijane, Dźwiękami weselne Biją, biją dzwony kościelne… Zapamiętałe, szalone, Ślą tony w każdą stronę; … Wesele, wesele, wesele, Święto, święto, święto… Rzecz w radości niepojętą Ogłaszają, oznajmiają; „Król się narodził, król” Król, król, król… Smutek, ból, Pójdą precz, Wszak Piastów miecz, W obce nie przejdzie dłonie – Radość szalona w sercach p
|
abstract
| - Zabiją dzwony weselnie, czy smutno? Dźwięk ich usłyszysz jakgdyby na jawie… Więc pójdź uklęknąć w tajemniczej nawie, Która za dawnym wzywa zawsze smutnie. Cisza… Wtem dzwon uderzy Z szarej, wysmukłej wieży Radosny i weselny… O smutny mur weselny… Obija się dźwięk świeży… Fala tonów nadleci; To dzwon drugi – to trzeci… Radością pijane, Dźwiękami weselne Biją, biją dzwony kościelne… Zapamiętałe, szalone, Ślą tony w każdą stronę; … Wesele, wesele, wesele, Święto, święto, święto… Rzecz w radości niepojętą Ogłaszają, oznajmiają; „Król się narodził, król” Król, król, król… Smutek, ból, Pójdą precz, Wszak Piastów miecz, W obce nie przejdzie dłonie – Radość szalona w sercach płonie. Biją, huczą dumnie dzwony, A każdy dzwon Weselny ton Rozsyła w świata strony. Nad miastem ranek świeży, Złocisty ranek w zorzach W powietrza jasnych morzach Wtem dumnie dzwon uderzy. Obija się o mury Dostojna gęźba dzwonu, Różowo-złote chmury Topią się w falach tonu... Na miasto pełne gwaru Błękitne patrzy niebo; Baśń snów i czaru Śle dzwon wokoło… Rozchmurzmy czoło, Wkoło duma, wkoło radość, Wesela, wesele, wesele – Takich dni nie jest wiele Marzeniom stało się zadość; Piastowski miecz, berło, korona W piastowskie dłonie włożona… Dumny lud, Oto cud Potęgi, Jasne wkoło słońce, Jasne widnokręgi… Przyszłość jak zorza, Od morza do morza!… Bije dzwon Koronacja… Nowy król, Za owacją, owacja… Biją, huczą dumnie dzwony, A każdy dzwon, Weselny ton Rozsyła w świata strony… Mglisty dzień nad miastem drży, Płaczący, chmurny, słotny… W przestworzu łzy, na ziemi łzy I łzawy ton stokrotny… Biją wciąż dzwony biją, Rozpacz chcą zgłuszyć dźwiękiem, Lecz głosy wszędzie żyją Posępnym, głuchym jękiem… Próżno dzwony rozpacz głuszą, Próżno dźwięczą, próżno biją – Już korona jest niczyją Obce ręce brać ją muszą… … Ból, ból, ból… W tej koronie chodził król, Mądry król, dobry król… Już nie żyje, już nie żyje, Szlachetny był i dumny; Chociaż złożon jest do trumny W sercach ludu wiecznie żyje… Dumnie, górnie dzwony biją, Głoszą, głoszą w świata strony: „Choć korona jest niczyją Lud nie zhańbi tej korony… Odwieczna, czysta, Waleczna, dumna, Żyć będzie wiecznie, Nie weźmie jej trumna”… Biją, huczą dumnie dzwony, A każdy dzwon Posępny ton Rozsyła w świata strony… Dziś dzwony milczą, bo już nie ma królów I tron dziś pusty, i zamek w popiołach… I już nie dźwięczy radość, ni pieśń bólów… I… milczą dzwony w posępnych kościołach… Tylko gdy w mrokach uklękniesz świątyni, To czasem echo jako dzwon zagada I dziwnie smutno w sercu ci się czyni, Kiedy ofiarę kapłan – starzec składa… Lecz przy ołtarzu srebrne, małe dzwonki Dźwięczą melodię inną niż twe serce, Radosnym „Ufaj!” jak małe skowronki Sieją w nim spokój i koniec rozterce. Image:PD-icon.svg Public domain
|