abstract
| - Tym razem bez opisu. Czas na reckę. [nazwa gry wymawiana syntezatorem dostępnym w windows XP] gówno gówno gówno gówno gówno kurwa to kurewskie gówno jest. Ta gra jest najgorszą grą o stuntach. Jakbyś zobaczył wymagania, to - o ja pierdole. Tak byś powiedział o tym gównie. Ale dobra, pokażę Ci wymagania. O, o ja pierdole. Dość już bluzgów. Czas teraz na inne info. Producentem jest Valusoft odpowiedzialna za znaną serię gier 18 wheel of stell. [uruchomienie gry] [efekt dźwiękowy what da fuck] [powtórka] [efekt dźwiękowy scream nooo] Teraz aby zacząć grę, należy sobie zrobić nowy login. Mój to Twoja stara trze ziemniaki nosem. Oczywista oczywistość, w opcjach nie mamy zbyt wiele do roboty, tylko jak zawsze ściszyć muzę. Teraz wam pokażę rodzaje naszych super-mega-hiper popierdolonych aut którymi nie da się jezdzić. A tutaj trzeba zastopować. Co to są za trolle? Czyżby samochody dzieci neo? Bez komentarza. Ale teraz pokaże wam, jak się nie da jeździć motorkiem. [gameplay] Dobra, teraz już wiecie czym nie warto jeździć w SSS. Dobra, teraz wezmę traka. Aleee wolno jeździ a jak skręca to driftuje. Ale to nic. Muszę przeżyć. Ciekawostka: w tej grze nie liczą się stanty tylko monetki do zbierania. Czyżby platformówka skrzyżowana z stantówką? No comments. Aha, jeszcze jedno. W tej grze jest 16 tras. Z czego dwie ostatnie są zablokownae. Trzeba przejsć pozostałe 14 wkurwiających tras. Tylko dla masochistów. Dobra teraz czas na ostatnią trasę a potem na podsumowanie. Podsumowując, gra jest brzydka. Dźwięk jest dziwny, na przykład [kolejna powtórka z splash screena]. Kolejnym minusem jest fizyka, grywalność a raczej jej brak, punkty zamiast stantów i ten wnerwiające wślizgi. Za chwilę oceny cząsteczkowe. Ale najpierw zobaczcie jeszcze ostatni gameplay z tej gry.
|