abstract
| - To niesamowite zdarzenie – od lat żadna polska nominacja nie zakończyła się tą najwyższą z nagród filmowych. Idę natomiast spotkał ten zaszczyt. Sam Paweł Pawlikowski, reżyser filmu, wypowiedział się w sposób następujący: – Dziękuję moim polskim przyjaciołom, którzy zapewne teraz są pijani. To jest to, co kocham w Polsce! Dziękuję Wam, moje serdeczne Żydy przyjaciółki i przyjaciele! Wychodząc, natknęliśmy się na świetną osobistość, czyli panią premier Kopaczową. Zapytana o zdanie powiedziała: – Cała Platforma Obywatelska podziwia i Idę, i jej twórcę. Widziałam to wspaniałe arcydzieło - naprawdę piękna opowieść o człowieku z nadziei, Lechu Wałęsie i...tej, ee...o, Wisławie Szymborskiej! Gratuluję z całego serca! Niestety, nie wszyscy podzielali jej entuzjazm. Zaraz po niej z gali wybiegł Jarosław Kaczyński, krzycząc przy tym: – Zbrodnia! Zdrada! Gwałt! Mój wielki brat z pewnością by do tego nie dopuścił! To hańba i wina tego Donka! To jednak nie wszystko, bo po kilku minutach stania przed budynkiem jeden z naszych redaktorów oberwał...moherowym beretem. o chwili zjawił się nie kto inny, a Tadeusz Rydzyk w gronie swoich wyznawców. Widząc oddział Nonsensopedii, zaraz się wypowiedział: – To okropne! Muszę znów przemówić do mojego radia, bo żydostwo po raz kolejny atakuje! O nie, tym razem nie ujdzie im to płazem. Oni chcą zniszczyć nas, nasze rodziny i Kościół! Już samo imię i nazwisko reżysera mówi o tym – sumując bowiem dwie pierwsze litery jego imienia i nazwiska oraz po ostatniej z obu wychodzi Pałpai, co w języku hindi znaczy ŻYD! To spisek! Mimo to, cała Polska cieszy się z tak ogromnego sukcesu Idy. My zaś przypominamy, że każdy miał w tym swój udział. Jedni bowiem chwalili film i Żydów, inni patrzyli na to z obojętnością, a niektórzy zwalczali Idę każdą możliwą siłą. Wszystko to przyczyniło się do tak wielkiego sukcesu tego filmu.
|