Attributes | Values |
---|
rdf:type
| |
rdfs:label
| - Skrawek dzien~nika Lorgrena
|
rdfs:comment
| - 11 Wschodzącego Słońca 3E335 Muszę się chronić przed ich wścibstwem. Nie będą przeszkadzać mi w realizacji mych planów. W podziemiach tego dworu zbudowałem pewne pomieszczenie. Tam złożę me materialne ciało, by przenieść się w wyższy wymiar egzystencji. Bramę może otworzyć tylko Benirus czystej krwi, więc jeśli mi się nie uda, choć jest to mało prawdopodobne, ktoś z moich potomków będzie mógł iść w me ślady, by dalej iść prawdziwą ścieżką. By zabezpieczyć naszą tajemnicę, rozkazałem strzec na wieki to miejsce duchom tych, których ciała zbezcześciłem.
|
dcterms:subject
| |
dbkwik:pl.elder-sc...iPageUsesTemplate
| |
dbkwik:pl.elderscr...iPageUsesTemplate
| |
abstract
| - 11 Wschodzącego Słońca 3E335 Muszę się chronić przed ich wścibstwem. Nie będą przeszkadzać mi w realizacji mych planów. W podziemiach tego dworu zbudowałem pewne pomieszczenie. Tam złożę me materialne ciało, by przenieść się w wyższy wymiar egzystencji. Bramę może otworzyć tylko Benirus czystej krwi, więc jeśli mi się nie uda, choć jest to mało prawdopodobne, ktoś z moich potomków będzie mógł iść w me ślady, by dalej iść prawdziwą ścieżką. By zabezpieczyć naszą tajemnicę, rozkazałem strzec na wieki to miejsce duchom tych, których ciała zbezcześciłem. 15 Wschodzącego Słońca 3E335 Czy ci głupcy myślą, że ich nie słyszę? Słyszę ich plotki i aluzje. Zamierzają igrać z mocami, które ledwo mogą zrozumieć. Nazywają mnie starym głupcem i unikają. Młodzi zakładają się, który postawi choć stopę na mym dziedzińcu. Stałem się tematem opowieści przy ogniskach i ludowych zabobonów. Lekceważą mnie, jako dziwaka. Ale wkrótce zobaczą. Gdy całe Anvil legnie w gruzach wokół mnie, gdy ich trupy spoczną na ulicach, a ich krew przesiąknie ziemię... dopiero wtedy poznają prawdziwą moc, która napełni ich przerażeniem... Kategoria:Oblivion: Listy
|