abstract
| - 15 września 1944 roku nad ranem z Pragi na Czerniaków przeprawia się patrol 1. armii Wojska Polskiego i przedostaje się do sztabu dowódcy obrony dzielnicy, ppłk. Jana Mazurkiewicza "Radosława". Wieczorem powraca na drugą stronę Wisły z mjr. Witoldem Sztampke "Kmitą", niosącym pismo z prośbą o pomoc. Nocą Rosjanie dokonują kolejnych zrzutów broni oraz żywności. Na Czerniakowie powstańcy toczą zacięte walki o utrzymanie obszaru pomiędzy ulicami Zagórną, Czerniakowską, Okrąg i Ludną. Pomimo sporych strat kompanie kpt. Zygmunta Netzera "Kryski" oraz ppor. Zbigniewa Paszkowskiego "Stacha" utrzymują linię ulicy Zagórnej. Na północy dzielnicy z trudem bronią się domy przy ul. Okrąg nr 2 oraz przy Ludnej nr 9. W opanowanych zakładach Citroena na Czerniakowskiej 199 Niemcy mordują 40 rannych w szpitalu powstańczym. W walce ginie kpt. Andrzej Romocki "Andrzej Morro". Niemcy przystępują do generalnego natarcia na Dolny Mokotów. Najcięższe walki toczą się w rejonie ulic Chełmskiej, Belwederskiej, Dolnej i Piaseczyńskiej, natarcie idzie także w kierunku ulic Bończa i Podchorążych. Po zakończeniu walk powstańcy są zmuszeni opuścić Sielce. Ranny rtm. Lech Głuchowski "Jeżycki" popełnia samobójstwo. Niemcy obsadzają rozległy obszar, a nowa linia obrony kształtuje się na linii ulicy Belwederskiej. Ostrzeliwany jest także Górny Mokotów, tu pod gruzami domu przy Pilickiej ginie ppłk Edward Loth "Gozdawa" z żoną Jadwigą i córką Heleną. Żoliborz jest nieustannie ostrzeliwany przez artylerię oraz moździerze, które są dodatkowo wspomagane przez bombowce. Niemcy obsadzają kolejny odcinek Wybrzeża Gdyńskiego w rejonie Cytadeli aż do ulicy Krasińskiego. Nieprzyjaciel opanowuje też kolejne domy przy Gdańskiej oraz całą ulicę Bieniewicką. Najspokojniejsza sytuacja jest w Śródmieściu, tu walki nie przynoszą żadnych zmian.
|