Wichry, mnąc obraz nieba pod morza błękitem Uroczyście mistycznym sposobem mieszały Swej muzyki bogatej potężne hejnały Ze szkarłatem wieczoru w oczach mych odbitym. Tam to żyłem ja niegdyś śród rozkoszy cichej — Śród lazurów — otoczon wszelkimi przepychy! Oblanych aromatem, nagich dziewic koło Palmowymi liściami chłodziło me czoło, A jedyną ich troską było podsycanie Bólu, który mną targał w wiekuistej ranie! Image:PD-icon.svg Public domain
Wichry, mnąc obraz nieba pod morza błękitem Uroczyście mistycznym sposobem mieszały Swej muzyki bogatej potężne hejnały Ze szkarłatem wieczoru w oczach mych odbitym. Tam to żyłem ja niegdyś śród rozkoszy cichej — Śród lazurów — otoczon wszelkimi przepychy! Oblanych aromatem, nagich dziewic koło Palmowymi liściami chłodziło me czoło, A jedyną ich troską było podsycanie Bólu, który mną targał w wiekuistej ranie! Image:PD-icon.svg Public domain