Gwałcąc nagle tych dżdżystych dni żałobne zwoje, Na ogromne kasztany w ostatniej zieleni Na wodę, na klomb późny i na oczy moje Zlewasz twą bladą słodycz, o słońce jesieni! Czego chcesz od nas, słońce? kwiat niech zwiędnie lepiej, Listowie niechaj zgnije i z wiatrem pożenie Wodom daj się zamroczyć. Mnie ostaw cierpienie, Które żywi myśl moją i mą duszę krzepi. Image:PD-icon.svg Public domain
Gwałcąc nagle tych dżdżystych dni żałobne zwoje, Na ogromne kasztany w ostatniej zieleni Na wodę, na klomb późny i na oczy moje Zlewasz twą bladą słodycz, o słońce jesieni! Czego chcesz od nas, słońce? kwiat niech zwiędnie lepiej, Listowie niechaj zgnije i z wiatrem pożenie Wodom daj się zamroczyć. Mnie ostaw cierpienie, Które żywi myśl moją i mą duszę krzepi. Image:PD-icon.svg Public domain