About: dbkwik:resource/zpWQbMGVB9A4dabECjAXHw==   Sponge Permalink

An Entity of Type : owl:Thing, within Data Space : 134.155.108.49:8890 associated with source dataset(s)

AttributesValues
rdfs:label
  • Atta Troll - Sen nocy letniej/05
rdfs:comment
  • Wśród rodziny, w jamie ciemnej, Leży Atta Troll na grzbiecie I w zadumie ssie swe łapy, Ssie swe łapy i tak mruczy: „Mumo! Mumo! czarna perło, Którąm w wielkim morzu życia Złowił był i którąm w wielkim Morzu życia znów utracił! Czyż cię nigdy znów nie ujrzę? Czy też ujrzę cię za grobem, Gdzie, od ziemskich kudłów wolna, Dusza twoja się spromieni? O! jakżebym pragnął jeszcze Choć raz liznąć nos twój luby, Nos mej Mumy, co tak słodko Umazany bywał miodem! O! jakżebym chciał oddychać Miłą, lubą Mumy wonią, Wonią czarnej mojej Mumy, Słodszą niźli zapach róży.
dcterms:subject
Tytuł
dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg==
dbkwik:resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
  • Rozdział V
dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA==
dbkwik:wiersze/pro...iPageUsesTemplate
Autor
  • Heinrich Heine
abstract
  • Wśród rodziny, w jamie ciemnej, Leży Atta Troll na grzbiecie I w zadumie ssie swe łapy, Ssie swe łapy i tak mruczy: „Mumo! Mumo! czarna perło, Którąm w wielkim morzu życia Złowił był i którąm w wielkim Morzu życia znów utracił! Czyż cię nigdy znów nie ujrzę? Czy też ujrzę cię za grobem, Gdzie, od ziemskich kudłów wolna, Dusza twoja się spromieni? O! jakżebym pragnął jeszcze Choć raz liznąć nos twój luby, Nos mej Mumy, co tak słodko Umazany bywał miodem! O! jakżebym chciał oddychać Miłą, lubą Mumy wonią, Wonią czarnej mojej Mumy, Słodszą niźli zapach róży. Ale Muma moja więdnie W pętach tych okrutnych zwierząt, Co się ludźmi nazywają. I panami świata mienią! Śmierć i piekło!... Ci to ludzie, Ci arcy-arystokraci, Patrzą na królestwo zwierząt Z wzgardą i szlachecką pychą! Żony biorą nam i dzieci, Więżą nas, mordują, męczą, Aby tylko zabrać w zysku Naszą skórę, nasze zwłoki! I czują się jeszcze w prawie Tych występków się dopuszczać Przeciw nam, niedźwiedziom czarnym, I zowią to «ludzkim prawem»! Ludzkie prawa! ludzkie prawa! Któż to im je nadał, proszę?. Nie natura. Ona gwałtu Sama sobie nie zadaje. Ludzkie prawa!... Któż wam dał je, Owe sławne przywileje? O zaprawdę, że nie rozum, Bo on nie jest bezrozumnym! Ludzie! czy wy przez to lepsi Niźli my, że wasza strawa W garnkach wre, na rożnach skwierczy, A my naszą rwiem surową? Wszakże w końcu rezultaty Są jednakie. Nie uszlachci Was potrawa! Ten szlachetny, Kto szlachetnie czuje, żyje! Ludzie! czy wy przez to lepsi, Że kształcicie się w naukach Oraz w sztuce? I nas przecie Nikt nie walił po ciemieniu! Czy to nie ma psów uczonych? Nie ma koni, co rachują Jak referent? Czy zające Nie umieją bębnić przednio? Czyż się bobry nie wsławiły Tu i tam w hydrostatyce? Czy bocianom nie zawdzięcza Wynalazku świat klistery? Czyż nie piszą osły krytyk? Czyż na małpach zbywa scenie? Miałaż Roma większych mimów, Jak Batawii morskie koty? Czyż tenorem nie jest słowik? Czyż Freiligrath nie poeta? Kto lwów sławę wdzięczniej wydał Niźli wielbłąd, jego ziomek? Czyżem sam nie doszedł w tańcu Tak wysoko, jak w pisaniu Raumer? Czyż on lepiej pisze, Niż tańczymy my, niedźwiedzie? Ludzie, czym wy od nas wyżsi? Głowę macie wprawdzie w górze, Lecz w tej głowie podniesionej Jakże nisko myśl wam pełza! Ludzie! czy wy przez to lepsi Niż my reszta, że was skóra Gładka kryje? Tę przewagę Wszak musicie z wężem dzielić. Ludzie! Wy dwunożne gady! Ach, pojmuję teraz, czemu Odzież szyć i kłaść musicie! Oto chcecie cudzą wełną Zakryć nagość swą sromotną! Dzieci! strzeżcie się jak ognia Tych bezwłosych wyrodzeńców! Górki moje! nie ufajcie Tym, co mają nogi w spodniach!" Nie chcę dalej mówić o tym, Jak ten niedźwiedź w mrzonkach swoich O równości rezonował Bijąc w nasze ludzkie plemię, Bo, na koniec, ja sam także Jestem człekiem i powtarzać Nie mam chęci wszystkich bredni, Które — w końcu — obrażają. Tak, jam człowiek — i jam wyższy Nad zwierzęta inne ssące. Zysków mego urodzenia Nigdy, w niczym się nie zaprę! W każdym boju z inną bestią Będę zawsze wiernie walczył Za ludzkości prawa święte, Przyrodzone ludzkie prawa!
is dbkwik:resource/JvmuHjXQYc_EMmq-yMXeWg== of
is dbkwik:resource/X7l0opWu667RHDeQudG4LA== of
Alternative Linked Data Views: ODE     Raw Data in: CXML | CSV | RDF ( N-Triples N3/Turtle JSON XML ) | OData ( Atom JSON ) | Microdata ( JSON HTML) | JSON-LD    About   
This material is Open Knowledge   W3C Semantic Web Technology [RDF Data] Valid XHTML + RDFa
OpenLink Virtuoso version 07.20.3217, on Linux (x86_64-pc-linux-gnu), Standard Edition
Data on this page belongs to its respective rights holders.
Virtuoso Faceted Browser Copyright © 2009-2012 OpenLink Software