*m for mature* Witam w kolejnym, sześćdziesiątym dziewiątym odcinku programu najgorsze gry wszechczasów. Wiecie co, mam dość. Pierdole te wszystkie szarobure efpesy z nieistniejącym aji oraz grywalnością, nudnych wyścigówek na tych samych silnikach oraz innych dzieł innych gatunków na których widok chce się rzygać. Dlatego więc tym razem, sięgnę po coś z zupełnie innej półki. Tak jest, wezmę się za grę opatrzoną trzema iksami. A żeby rozpocząć moją podróż w świecie gier erotycznych na wąskim gruncie, wezmę się za kultową grę znaną każdemu szanującemu się masochiście onaniście. Sprawdźmy więc, jak gówniana będzie dzisiejsza produkcja. Zapraszam do oglądania!