Witam w kolejnym, już sto dwudziestym drugim odcinku programu Najgorsze Gry Wszechczasów. Kilka lat temu panowało przeświadczenie, a niekiedy pada także i dziś, że polski przemysł gier wideo jest sto lat za Murzynami. Że nie mamy takich funduszy, klimat u nas jest nie ten, a jak już coś wychodzi to są to marne budżetowe fuszerki, na miarę tych z wytwórni sjity interaktiw. Ba, nawet ja sam, parę lat temu, a dokładniej w pierwszych odcinkach tego cyklu, utrzymywałem to stanowisko. Jednak dzięki takim tytułom jak Pejnkiler, Bulet storm, Dajing Lajt, czy Wiedźminie, z Dzikim Gonem na czele, oraz rosnącej w siłę niezależnej scenie pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie stworzyć przebój na skalę międzynarodową, który będzie się sprzedawał jak świeże bułeczki. Ba, nawet w innych krajach drugiego świat
Graph IRI | Count |
---|---|
http://dbkwik.webdatacommons.org | 5 |