This HTML5 document contains 10 embedded RDF statements represented using HTML+Microdata notation.

The embedded RDF content will be recognized by any processor of HTML5 Microdata.

PrefixNamespace IRI
n3http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/F-CXvukY80PVZIybZomjPw==
dctermshttp://purl.org/dc/terms/
n7http://dbkwik.webdatacommons.org/ontology/
n2http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/Nojev5HfYrWO80EP2YmNQQ==
n10http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/K9O0n8wCLVOJfDt59hSL4A==
rdfshttp://www.w3.org/2000/01/rdf-schema#
n5http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/oyn2bWAcVsua3L2UD5eMew==
n11http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/3mx9nypL-9q7nBjHviuu9w==
n13http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/cvTnHnFW-h_gfRsgGiknMg==
n4http://dbkwik.webdatacommons.org/wiersze/property/
n8http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/ak9_fT_o0Y1AqXtxvVQ3pg==
rdfhttp://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#
xsdhhttp://www.w3.org/2001/XMLSchema#
n12http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/d0n8yTSld902N_bN0CJVXw==
Subject Item
n2:
rdfs:label
Ballada o pociągu
rdfs:comment
II Czekam na dworcach samotnych i pustych licząc gasnące żarówki gwiazd. Chodzę powoli, staję przed lustrem obcych, sczerniałych pejzaży miast. Jest coraz dalej, mży sufit echa, w takcie wagonów upływa las. Już za daleko smutek przejechał w noce gwiaździste, noce bez gwiazd. Obce pejzaże są jak pocztówki, zwierzęta wycięte są tylko z atlasów. Już wyminąłem jasne i ciemne widoki wszystkich epok i czasów. Image:PD-icon.svg Public domain
dcterms:subject
n10: n13:
n4:wikiPageUsesTemplate
n5: n8: n11:
n3:
Krzysztof Kamil Baczyński
n7:abstract
II Czekam na dworcach samotnych i pustych licząc gasnące żarówki gwiazd. Chodzę powoli, staję przed lustrem obcych, sczerniałych pejzaży miast. Jest coraz dalej, mży sufit echa, w takcie wagonów upływa las. Już za daleko smutek przejechał w noce gwiaździste, noce bez gwiazd. Obce pejzaże są jak pocztówki, zwierzęta wycięte są tylko z atlasów. Już wyminąłem jasne i ciemne widoki wszystkich epok i czasów. III Jadąc przez wieki umarłem już tyle lat temu i fantom twarzy wkleiłem w lustra okien. Mijam tekturowych dróżników, głębokie dworce bezruchu w ciszy, której nie można przemóc. A ty czekasz, płaczesz, nie uradzisz nocy podróżnej, ciężaru ostatniej stacji jawy. Mój pociąg nadejdzie ze wszystkich stron naraz. sypiąc zamiast dymu liście czarne i krwawe. Mój pociąg przywiezie ciężar wszystkich pejzaży, mój pociąg jak smok zawadzi o noc pękniętą piersią i z miliona okien spojrzy na ciebie moją twarzą wyblakłą podróżą i śmiercią. Nie znajdę pieśni wydumawszy cię najstraszniej i najpiękniej, będziesz stać jak serce mego bólu samotna i bosa, gdy pociąg ślepy uderzy o koniec toru - pęknie i ze strasznym gwizdem wstąpi w rozdarte niebiosa. Image:PD-icon.svg Public domain
Subject Item
n12:
n7:wikiPageDisambiguates
n2: