This HTML5 document contains 12 embedded RDF statements represented using HTML+Microdata notation.

The embedded RDF content will be recognized by any processor of HTML5 Microdata.

PrefixNamespace IRI
n14http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/F-CXvukY80PVZIybZomjPw==
n3http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/WglBShsp9V9mYtToH6YeZw==
dctermshttp://purl.org/dc/terms/
n4http://dbkwik.webdatacommons.org/ontology/
n2http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/Qlbf95czlTzwox_beaHxYQ==
rdfshttp://www.w3.org/2000/01/rdf-schema#
n10http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/oyn2bWAcVsua3L2UD5eMew==
n8http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/3mx9nypL-9q7nBjHviuu9w==
n7http://dbkwik.webdatacommons.org/wiersze/property/
n13http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/ak9_fT_o0Y1AqXtxvVQ3pg==
rdfhttp://www.w3.org/1999/02/22-rdf-syntax-ns#
n15http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/5BGH9f8HPYsCgGHz8yQuKw==
n11http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/Dl2Mb1MgR4xhb8_Ca4S5xA==
xsdhhttp://www.w3.org/2001/XMLSchema#
n6http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/cSdYSYzZbP-cc2il0z5meg==
n12http://dbkwik.webdatacommons.org/resource/9mY3_0fieOwwA4GIrc0jug==
Subject Item
n2:
rdfs:label
Psalm Dawida
rdfs:comment
Jak trawa uschło serce me bez Ciebie, Bom ja o Twoim nie pomyślił chlebie. Z ustawnych jęków nie masz na mnie ciała, Kość tylko nędzna i skóra została. Jestem jak w lesie pelikan schowany, Jako ptak nocny w pustkach zamieszkany, Oczu nie mogę przymrużyć ze strachem Jak biedny wróbel samotny pod dachem! Wróg mojej duszy urągał dzień cały, Ten na mnie przysięgł, co dawał pochwały; A jam za pokarm sczerym żył popiołem I łzy pił żywe, siedząc za mym stołem. Image:PD-icon.svg Public domain
dcterms:subject
n6: n15:
n11:
Psalm Dawida
n3:
Psalm
n7:wikiPageUsesTemplate
n8: n10: n13:
n14:
Franciszek Dionizy Kniaźnin
n4:abstract
Jak trawa uschło serce me bez Ciebie, Bom ja o Twoim nie pomyślił chlebie. Z ustawnych jęków nie masz na mnie ciała, Kość tylko nędzna i skóra została. Jestem jak w lesie pelikan schowany, Jako ptak nocny w pustkach zamieszkany, Oczu nie mogę przymrużyć ze strachem Jak biedny wróbel samotny pod dachem! Wróg mojej duszy urągał dzień cały, Ten na mnie przysięgł, co dawał pochwały; A jam za pokarm sczerym żył popiołem I łzy pił żywe, siedząc za mym stołem. Z góry mnie na dół pchnąłeś rozgniewany, A w gniewie Twoim wiek mój opłakany Chynął ku nocy, jako cień wieczorny! I uschłem nędzny, jako kwiat ugorny. Lecz Ty na wieki trwać będziesz, o Panie! Pamięć łask Twoich nigdy nie ustanie, Nad Twym Syjonem Ty się masz zlitować, Czas oto przyszedł, żeby go ratować. Sługom się Twoim mur podobał nowy, Ochoczym sercem śpieszą do budowy; Będą się Ciebie wszystkie kraje bały, Wszyscy królowie zlękną się Twej chwały. Ty bowiem znowu miasto Twe naprawisz I Twój majestat przed światem objawisz! Pan się zlitował nad strapionych łzami I nie pogardził pokornych prośbami. Niechaj to pismem będzie ryte złotem Ku wiecznym czasom, aby świat na potem Pamięć miał Pańskiej nad sobą opieki I w dalsze coraz przesyłał ją wieki. Ten, który siedzi na niebie wysoko, Raczył na ziemię święte spuścić oko, Bo płacz usłyszał więźniów okowanych I wyrwał na śmierć ostatnią skazanych. By Pana imię czując w swej obronie, Cześć mu śpiewali na świętym Syjonie, Kiedy lud wszystek i jego zwierzchnicy Wnidą do Pańskiej pokornie świątnicy. Każdy twór swojej podlega odmianie, Tyś tylko ten sam, wiek Twój nie ustanie; I sług Twych syny na wieki trwać będą, Ze swym plemieniem przy Tobie osiędą. Image:PD-icon.svg Public domain
Subject Item
n12:
n4:wikiPageDisambiguates
n2: