"Zadziera-Ogon: Z ca\u0142\u0105 pewno\u015Bci\u0105 nie, sir! Jestem tu tylko po to, by wysprz\u0105ta\u0107 komnat\u0119. Crantius Colto: Tylko po to, male\u0144ka? Wysprz\u0105ta\u0107 komnat\u0119? Zadziera-Ogon: Nie mam poj\u0119cia, o czym m\u00F3wisz, panie. Jestem tylko biedn\u0105 argonia\u0144sk\u0105 pokoj\u00F3wk\u0105. Crantius Colto: Tak w\u0142a\u015Bnie, piero\u017Cku. Niez\u0142\u0105 pokoj\u00F3wk\u0105, trzeba doda\u0107. Takie d\u0142ugie nogi i silny ogon. Zadziera-Ogon: Zawstydza mnie pan, sir. Crantius Colto: Bez obaw. Ze mn\u0105 jeste\u015B tu bezpieczna. Zadziera-Ogon: Musz\u0119 doko\u0144czy\u0107 polerowa\u0107 pod\u0142og\u0119, sir. Pani strasznie na mnie nakrzyczy, je\u015Bli nie zd\u0105\u017C\u0119. Crantius Colto: Mamy czas, moja s\u0142odka. Mamy czas."@pl . "Zadziera-Ogon: Z ca\u0142\u0105 pewno\u015Bci\u0105 nie, sir! Jestem tu tylko po to, by wysprz\u0105ta\u0107 komnat\u0119. Crantius Colto: Tylko po to, male\u0144ka? Wysprz\u0105ta\u0107 komnat\u0119? Zadziera-Ogon: Nie mam poj\u0119cia, o czym m\u00F3wisz, panie. Jestem tylko biedn\u0105 argonia\u0144sk\u0105 pokoj\u00F3wk\u0105. Crantius Colto: Tak w\u0142a\u015Bnie, piero\u017Cku. Niez\u0142\u0105 pokoj\u00F3wk\u0105, trzeba doda\u0107. Takie d\u0142ugie nogi i silny ogon. Zadziera-Ogon: Zawstydza mnie pan, sir. Crantius Colto: Bez obaw. Ze mn\u0105 jeste\u015B tu bezpieczna. Zadziera-Ogon: Musz\u0119 doko\u0144czy\u0107 polerowa\u0107 pod\u0142og\u0119, sir. Pani strasznie na mnie nakrzyczy, je\u015Bli nie zd\u0105\u017C\u0119. Crantius Colto: Polerowanie? Mam tu co\u015B dla ciebie. O tu. Wypoleruj moj\u0105 ostrog\u0119. Zadziera-Ogon: Ale ona jest ogromna! To mog\u0142oby potrwa\u0107 ca\u0142\u0105 noc! Crantius Colto: Mamy czas, moja s\u0142odka. Mamy czas. KONIEC AKTU IV, SCENY III"@pl . . "Chutliwa argonia\u0144ska pokoj\u00F3wka (Oblivion)"@pl . . . . .