. "Macica \u2013 dysk twardy kumuluj\u0105cy dane dostarczone przez penisa i wagin\u0119. Zazwyczaj trwa to oko\u0142o 9 miesi\u0119cy, przy czym ich odzyskanie po tym procesie wi\u0105\u017Ce si\u0119 z ogromnym b\u00F3lem dla komputrzyc. Mo\u017Cliwe jest sformatowanie dysku z \u00F3wczesniejsz\u0105 archiwizacj\u0105 danych poprzez tzw. cesarskie ci\u0119cie. Macica w stanie wolnym jest ma\u0142o u\u017Cytkowana, jednak posiada znaczn\u0105 pojemno\u015B\u0107 no\u015Bn\u0105 (nawet 6 kilo danych). Znajduje si\u0119 tam r\u00F3wnie\u017C sektor rozruchowy kt\u00F3ry jest nadpisywany przemiennie przez dwie g\u0142owice co 28 dni. Aby dosz\u0142o do pe\u0142nego uruchomienia potrzebny jest jednak modu\u0142 j\u0105dra systemu, kt\u00F3ry powinien zosta\u0107 za\u0142adowany w odpowiednim czasie podczas odczytywania informacji z sektora rozruchowego. Mo\u017Cliwe jest permanentne usuni\u0119cie danych z macicy w czasie kumulacji, aczkolwiek jest to bardzo kontrowersyjna kwestia. Polskie prawo dopuszcza tak\u0105 mo\u017Cliwo\u015B\u0107 w przypadku powa\u017Cnych b\u0142\u0119d\u00F3w w kodzie, gdy wyst\u0105pi\u0142o wprowadzenie danych metod\u0105 brute force (tzw. gwa\u0142t), b\u0105d\u017A stabilno\u015B\u0107 komputrzycy jest zagro\u017Cona."@pl . "Macica \u2013 dysk twardy kumuluj\u0105cy dane dostarczone przez penisa i wagin\u0119. Zazwyczaj trwa to oko\u0142o 9 miesi\u0119cy, przy czym ich odzyskanie po tym procesie wi\u0105\u017Ce si\u0119 z ogromnym b\u00F3lem dla komputrzyc. Mo\u017Cliwe jest sformatowanie dysku z \u00F3wczesniejsz\u0105 archiwizacj\u0105 danych poprzez tzw. cesarskie ci\u0119cie. Macica w stanie wolnym jest ma\u0142o u\u017Cytkowana, jednak posiada znaczn\u0105 pojemno\u015B\u0107 no\u015Bn\u0105 (nawet 6 kilo danych). Znajduje si\u0119 tam r\u00F3wnie\u017C sektor rozruchowy kt\u00F3ry jest nadpisywany przemiennie przez dwie g\u0142owice co 28 dni. Aby dosz\u0142o do pe\u0142nego uruchomienia potrzebny jest jednak modu\u0142 j\u0105dra systemu, kt\u00F3ry powinien zosta\u0107 za\u0142adowany w odpowiednim czasie podczas odczytywania informacji z sektora rozruchowego."@pl . "Macica"@pl . "Ponure wn\u0119trze opuszczonej fabryki. Powietrze jest wilgotne i cuchn\u0105ce. Gdzie\u015B w\u015Br\u00F3d tej ruiny mo\u017Cna us\u0142ysze\u0107 mroczne d\u017Awi\u0119ki maszyn. Zgrzyt metalu miel\u0105cego metal, syki pary wodnej i niski j\u0119k obracaj\u0105cych si\u0119 k\u00F3\u0142 z\u0119batych. W samym \u015Brodku tego rozleg\u0142ego, bezpa\u0144skiego mauzoleum przemys\u0142u stoi du\u017Ca, bulwiasta kad\u017A, kt\u00F3ra emanuje bursztynowym blaskiem. Pl\u0105tanina rur i przewod\u00F3w wije si\u0119 wok\u00F3\u0142 pojemnika. W\u0105ski, brudny, szklany wizjer pozwala zajrze\u0107 do \u015Brodka. W lepkim p\u0142ynie koloru \u017C\u00F3\u0142ci p\u0142ywa bezkszta\u0142tna masa mi\u0119sa, kt\u00F3ra dr\u017Cy i pulsuje. Z tego zdeformowanego czego\u015B wystaje kilka bezkszta\u0142tnych ko\u0144czyn i grzybopodobne naro\u015Ble. Przero\u015Bni\u0119t\u0105 g\u0142ow\u0119 pokrywa wiele oczu i cysty przypominaj\u0105ce klejnoty, a wszystko to rzuca si\u0119 szale\u0144czo w oko\u0142o, badaj\u0105c swoje podtrzymuj\u0105ce \u017Cycie wi\u0119zienie. Pokr\u0119cona p\u0119powina sterczy z jego wzd\u0119tego brzucha i wspina si\u0119 do g\u00F3ry, a\u017C na sam szczyt maszyny. Spogl\u0105dam na moje dzie\u0142o z dum\u0105 i obrzydzeniem. Ta abominacja ju\u017C bardzo d\u0142ugo istnia\u0142a tylko w cieniach moich najgorszych sn\u00F3w, a oto i jest! M\u00F3j tw\u00F3r, dzie\u0142o mojego \u017Cycia, moje dzieci\u0119. Odg\u0142os mi\u0119kkiego, cichego skomlenia wyrywa mnie z mojej zadumy. Z g\u00F3ry przemawia zm\u0119czony, szlochaj\u0105cy g\u0142os. - Ju\u017C gotowe? Wkr\u00F3tce nadejdzie, najdro\u017Cszy? - O tak, ju\u017C bardzo blisko - odpowiadam. Na g\u00F3rze tego diabolicznego urz\u0105dzenia spoczywa z\u0142\u0105czona z nim moja ukochana \u017Cona. Oboje tego chcieli\u015Bmy, potrzebowa\u0142a pomocy, gdy\u017C jej cia\u0142o nie mog\u0142o podo\u0142a\u0107 ci\u0105\u017Cy, a tak bardzo chcieli\u015Bmy dziecka. Wreszcie po tylu latach znoju, bliski szale\u0144stwa stworzy\u0142em jej nowe \u0142ono. Dolna cz\u0119\u015B\u0107 jej cia\u0142a zosta\u0142a usuni\u0119ta, g\u00F3rna by\u0142a po\u0142\u0105czona jednolicie z komor\u0105 ci\u0105\u017Cow\u0105. Wygl\u0105da na tak bardzo zm\u0119czon\u0105, jest w\u0105t\u0142a i wychudzona. Jej sk\u00F3ra jest blada i prze\u015Bwituj\u0105ca jak mu\u015Blin, jej w\u0142osy wygl\u0105daj\u0105 niczym paj\u0119czyna. Jej niegdy\u015B niebieskie, pe\u0142ne \u017Cycia oczy sta\u0142y si\u0119 jak szare, puste, zamglone szklane kule. Jest duchem, jej dawna posta\u0107 zosta\u0142a pokarmem naszego nienarodzonego dziecka, kt\u00F3re wkr\u00F3tce uwolni si\u0119 ze swojego p\u0142ynnego kokonu. Zagl\u0105dam do komory, a on widzi mnie, zna mnie. Mo\u017Ce to tylko moja wyobra\u017Ania, ale przysi\u0119gam, \u017Ce widzia\u0142em jak jego usta wymawiaj\u0105 s\u0142owa. - Tato. Autor: M. Green T\u0142umaczenie: Lestatt Gaara Drobna korekta: Puck Norris \u0179r\u00F3d\u0142o: Kategoria:Opowiadania"@pl . "Ponure wn\u0119trze opuszczonej fabryki. Powietrze jest wilgotne i cuchn\u0105ce. Gdzie\u015B w\u015Br\u00F3d tej ruiny mo\u017Cna us\u0142ysze\u0107 mroczne d\u017Awi\u0119ki maszyn. Zgrzyt metalu miel\u0105cego metal, syki pary wodnej i niski j\u0119k obracaj\u0105cych si\u0119 k\u00F3\u0142 z\u0119batych. W samym \u015Brodku tego rozleg\u0142ego, bezpa\u0144skiego mauzoleum przemys\u0142u stoi du\u017Ca, bulwiasta kad\u017A, kt\u00F3ra emanuje bursztynowym blaskiem. Pl\u0105tanina rur i przewod\u00F3w wije si\u0119 wok\u00F3\u0142 pojemnika. W\u0105ski, brudny, szklany wizjer pozwala zajrze\u0107 do \u015Brodka. W lepkim p\u0142ynie koloru \u017C\u00F3\u0142ci p\u0142ywa bezkszta\u0142tna masa mi\u0119sa, kt\u00F3ra dr\u017Cy i pulsuje. Z tego zdeformowanego czego\u015B wystaje kilka bezkszta\u0142tnych ko\u0144czyn i grzybopodobne naro\u015Ble. Przero\u015Bni\u0119t\u0105 g\u0142ow\u0119 pokrywa wiele oczu i cysty przypominaj\u0105ce klejnoty, a wszystko to rzuca si\u0119 szale\u0144czo w oko\u0142o, badaj\u0105c swoje podtrzymuj\u0105ce \u017Cycie wi\u0119zienie. Pokr\u0119"@pl . . .