. "4 Jak za plecyma zatlone \u0142uczywa Zgadnie kto\u015B, trafem spojrzawszy w zwierciad\u0142o, Nim je wzrok jeszcze i my\u015Bl podejrzywa, 7 A zwr\u00F3ciwszy si\u0119, widzi, \u017Ce przypad\u0142o Widmo do rzeczy w zwierciadlanej szybie, Jak nuty z rytmem powi\u0105zane stad\u0142o \u2014 10 Tak jam si\u0119 zwr\u00F3ci\u0142 \u2014 bodaj nie pochybi\u0119 Pami\u0119ci\u0105, skorom zajrza\u0142 w jej \u017Arenice, Sk\u0105d Amor na mnie w swych potrzaskach dybie. 13 A gdy tak patrz\u0119 i spojrzenia syc\u0119 Tym, co tam widne po\u015Br\u00F3d sfer obszaru Oczom puszczonym po niebios granice, 16 Promieniej\u0105c\u0105 ujrz\u0119 iskr\u0119 \u017Caru; A tak mi w oczach przenikliwie pa\u0142a, \u017Be je zas\u0142aniam od blask\u00F3w nadmiaru. 19 Gwiazda niebieska niesko\u0144czenie ma\u0142a, Gdy j\u0105 si\u0119 przy tym punkciku postawi, Ksi\u0119\u017Cycem by si\u0119 ogromnym wyda\u0142a. 22 W tym oddaleniu, w jakim ci si\u0119 jawi Wko\u0142o p\u0142omienia kr\u0105g \u015Bwietlanej t\u0119czy Na zg\u0119s\u0142ej parze, strojny w kolor pawi, 25 Doko\u0142a punktu male\u0144kiego, r\u0119czej Ni\u017Ali najszybszy ruch doko\u0142a \u015Bwiata, Wirowa\u0142 ci\u0105gle pas jasnej obr\u0119czy. 28 Spojrz\u0119, a nad ni\u0105 drugi kr\u0105g polata, Trzeci i czwarty wolniejszymi gony, Za nimi pi\u0105ty i sz\u00F3sty si\u0119 splata. 31 Za sz\u00F3stym si\u00F3dmy, smug\u0105 roztoczony Tak\u0105 szerok\u0105, w przestrzeni si\u0119 pali, \u017Be nie ogarnie jej s\u0142u\u017Cka Junony. 34 \u00D3smy, dziewi\u0105ty \u2014 a tym opieszalej Ka\u017Cdy z tych kr\u0119g\u00F3w swoj\u0105 wst\u0119g\u0119 wije, Im od Jedno\u015Bci odsadzi\u0142 si\u0119 dalej. 37 \u017Bar naj\u015Bwietlejszy z tej obr\u0119czy bije, Kt\u00F3ra najbli\u017Csza czystej Iskry le\u017Cy: Snad\u017A ze strug prawdy najobficiej pije. 40 Pani ma, widz\u0105c, \u017Ce mi\u0119 k\u0142opot \u015Bwie\u017Cy Trapi: \u201EOd tego \u2014 powiada \u2014 ognika Niebo i ca\u0142a przyroda zale\u017Cy. 43 Spojrzyj na ko\u0142o, co go prawie tyka: Mi\u0142o\u015Bci \u017Car w nim gore niespo\u017Cyty I przeto ruchem tak chy\u017Cym pomyka\". 46 Na to ja m\u00F3wi\u0119: \u201EGdyby wszystkie byty Trwa\u0142y w tym \u0142adzie, co te sfery sprz\u0119ga, Twym obja\u015Bnieniem by\u0142bym w pe\u0142ni syty. 49 Ale w granicach, dok\u0105d rozum si\u0119ga, Im sfera dalsza jest centralnych zniczy, Tym obr\u00F3t szybszy od kr\u0119ga do kr\u0119ga. 52 Wi\u0119c gdy spragniony duch m\u00F3j pozna\u0107 \u017Cyczy Wszystek \u0142ad w dziwnym tym anielskim chramie, Kt\u00F3ry z mi\u0142o\u015Bci\u0105 i \u015Bwiat\u0142em graniczy, 55 Spytam: przecz prawom przyrodzonym k\u0142amie Obraz, gdy wzoru nie odtwarza wiernie? Nad tym na pr\u00F3\u017Cno my\u015Bl moja si\u0119 \u0142amie\". 58 \u201EJe\u015Bli twe palce na taki misternie Spl\u0105tany w\u0119ze\u0142 za s\u0142abe \u2014 nie dziwo: Niedotykany, zaci\u0105\u0142 si\u0119 niezmiernie \u2014 61 Tak rzecze pani ma i doda: \u2014 \u017Bywo! M\u0105 wiedz\u0105 nasy\u0107 g\u0142\u00F3d, co ci\u0119 po\u017Cera, Wyostrz rozumu w\u0142adz\u0119 przenikliw\u0105: 64 Ka\u017Cda niebios\u00F3w tych widzialna sfera Ma obw\u00F3d r\u00F3\u017Cny wedle mocy Bo\u017Cej, Kt\u00F3ra we wszystkie ich cz\u0119\u015Bci przeziera. 67 Gdzie wi\u0119ksza dobro\u0107, tam i szcz\u0119\u015Bcia sporzej; Sporsze z obfitszych \u017Ar\u00F3de\u0142 si\u0119 wy\u0142ania, Lecz \u017Cadna cz\u0105stka nie smakuje gorzej. 70 Wi\u0119c niebo, kt\u00F3re w swoje wirowania Wci\u0105ga \u015Bwiat ca\u0142y, ko\u0142u odpowiada Najpe\u0142niejszemu wiedzy i kochania. 73 Kto \u0142ad tutejszy wedle mocy bada, Nie wed\u0142ug tego, jak szerokim ko\u0142em Ka\u017Cdy z tych \u015Bwiat\u00F3w sw\u0105 istno\u015B\u0107 wyk\u0142ada, 76 Ujrzy \u015Bwiat duch\u00F3w i materii spo\u0142em Kr\u0105\u017C\u0105ce: z ni\u017Cszym mniejszy, z wy\u017Cszym wi\u0119kszy, A ka\u017Cdy okr\u0119g za swoim Anio\u0142em\". 79 Jako si\u0119 w g\u00F3rze rozja\u015Bnia i pi\u0119kszy Strop wypuklonej lazurowej czary, Gdy z Boreasza wiatr powieje mi\u0119kszy, 82 I spod pow\u0142oki rozpr\u00F3szonej pary, Co si\u0119 ca\u0142unem k\u0142ad\u0142a na b\u0142\u0119kicie, Wyniebieszcz\u0105 si\u0119 pi\u0119kno\u015Bci bez miary, 85 Tak mnie si\u0119 sta\u0142o, kiedy mi odkrycie Przez ni\u0105 zst\u0105pi\u0142o, bo tego\u017C momentu Poj\u0105\u0142em trudn\u0105 prawd\u0119 znakomicie. 88 A gdy ucich\u0142y jej s\u0142owa do szcz\u0119tu, Z rz\u0119du k\u00F3\u0142 iskier wytrys\u0142y ruczaje Jak z rozgrzanego do bia\u0142o\u015Bci pr\u0119tu. 91 Za ka\u017Cdym po\u017Car bi\u0142 na nieba skraje: A iskier tyle sz\u0142o, ile zdwajana Stawka na polach szachownicy daje. 94 Z ch\u00F3ru do ch\u00F3ru bie\u017Ca\u0142a: Hosanna, Ku chwale punktu, co dzier\u017Cy te zwoje T\u0119cz, po swej drodze mkn\u0105cych z woli Pana. 97 Ona, my\u015Bli mej nowe niepokoje Widz\u0105ca, rzek\u0142a: \u201ETe dwa pierwsze skr\u0119ty To Serafin\u00F3w i Cherub\u00F3w roje. 100 Ka\u017Cdy zwi\u0105zany z Nim silnymi p\u0119ty Wylata wbo\u017Cy\u0107 si\u0119 we\u0144, ile zdo\u0142a, W miar\u0119 o ile mu jest ods\u0142oni\u0119ty. 103 Dalsze w kochaniu wiruj\u0105ce ko\u0142a Zowi\u0105 si\u0119 Trony, bo dla Boga stoj\u0105: To pierwszy ternar od niebios\u00F3w czo\u0142a. 106 Wiedz, \u017Ce rozkosz\u0105 o tyle si\u0119 poj\u0105, Ile si\u0119 ka\u017Cdy w otch\u0142ani zanurzy Prawdy, gdzie wszystkie wiedy si\u0119 pokoj\u0105. 109 Pozna\u0142e\u015B, jaki akt narz\u0119dziem s\u0142u\u017Cy B\u0142ogo\u015Bci rajskiej: oto zapatrzenie, A nie za\u015B mi\u0142o\u015B\u0107, bo ta jeno wt\u00F3rzy. 112 Miar\u0105 b\u0142ogo\u015Bci s\u0105 zas\u0142ug strumienie P\u0142yn\u0105ce z \u0141aski i z w\u0142asnej dobroci; Tak z stopnia w stopie\u0144 ro\u015Bnie niesko\u0144czenie. 115 Nast\u0119pny ternar, w kt\u00F3rym si\u0119 stokroci Krzew tej wieczystej wiosny, co go z li\u015Bci Nocny Barana znak nie ogo\u0142oci, 118 To w tr\u00F3j melodii nuc\u0105cy lutni\u015Bci Wieczne: Hosanna, w trzech stopniach wesela, Kt\u00F3rym si\u0119 owa hierarchia troi\u015Bci. 121 Na trzy w\u0142odarstwa zatem si\u0119 rozdziela: Po pierwsze \u2014 Pa\u0144stwa, drugie \u2014 Mocy, trzecie Mocarstwa \u2014 ca\u0142a ta bo\u017Ca kapela. 124 Wi\u0119c z Archanio\u0142\u00F3w i Ksi\u0105\u017C\u0105t si\u0119 plecie Kr\u0105g przedostatni, a w ostatnim kr\u0105\u017C\u0105 Pl\u0105sy Anio\u0142\u00F3w, t\u0119sknych ku swej mecie. 127 Te wszystkie stopnie z szczytem oczy wi\u0105\u017C\u0105, A w d\u00F3\u0142 panuj\u0105, tak \u017Ce w Bo\u017C\u0105 stron\u0119 \u015Awiat poci\u0105gaj\u0105, dok\u0105d same d\u0105\u017C\u0105. 130 Ju\u017C Dyjonizy my\u015Bli ut\u0119sknione Zwraca\u0142 do duch\u00F3w tych g\u00F3rnego rz\u0119du: Nazwy ich, cechy by\u0142y mu zjawione. 133 Grzegorz si\u0119 rozszed\u0142 z nim, lecz gdy oprz\u0119du: Cia\u0142a pozbywszy, tu otwar\u0142 \u017Arenice, Jak\u017Ce si\u0119 musia\u0142 \u015Bmia\u0107 z w\u0142asnego b\u0142\u0119du! 136 Je\u015Bli za\u015B m\u0119drzec ni\u00F3s\u0142 t\u0119 tajemnic\u0119 Ludziom, to przeto, \u017Ce mu kto\u015B dyktowa\u0142, Co j\u0105 ogl\u0105da\u0142 tutaj lice w lice 139 I w inne jeszcze prawdy si\u0119 wpatrowa\u0142\"."@pl . . "Dante Alighieri"@pl . . "Pie\u015B\u0144 XXVIII"@pl . "Boska Komedia (Por\u0119bowicz)/Niebo - Pie\u015B\u0144 XXVIII"@pl . . . "4 Jak za plecyma zatlone \u0142uczywa Zgadnie kto\u015B, trafem spojrzawszy w zwierciad\u0142o, Nim je wzrok jeszcze i my\u015Bl podejrzywa, 7 A zwr\u00F3ciwszy si\u0119, widzi, \u017Ce przypad\u0142o Widmo do rzeczy w zwierciadlanej szybie, Jak nuty z rytmem powi\u0105zane stad\u0142o \u2014 10 Tak jam si\u0119 zwr\u00F3ci\u0142 \u2014 bodaj nie pochybi\u0119 Pami\u0119ci\u0105, skorom zajrza\u0142 w jej \u017Arenice, Sk\u0105d Amor na mnie w swych potrzaskach dybie. 13 A gdy tak patrz\u0119 i spojrzenia syc\u0119 Tym, co tam widne po\u015Br\u00F3d sfer obszaru Oczom puszczonym po niebios granice, 16 Promieniej\u0105c\u0105 ujrz\u0119 iskr\u0119 \u017Caru; A tak mi w oczach przenikliwie pa\u0142a, \u017Be je zas\u0142aniam od blask\u00F3w nadmiaru."@pl . "Raj"@pl . . .