"Pie\u015B\u0144 VII"@pl . . . "4 \u201EZanim pos\u0142ano ku tej wysoko\u015Bci Dusze, co bo\u017Cej godne s\u0105 go\u015Bciny, Oktawian pogrze\u015B\u0107 kaza\u0142 moje ko\u015Bci. 7 Jestem Wergiliusz; nie z innej przyczyny Jak tej, \u017Ce by\u0142a mi nie znana wiara, Straci\u0142em niebo\" \u2014 rzek\u0142 W\u00F3dz m\u00F3j jedyny. 10 Jak kiedy kto rzecz rozpozna\u0107 si\u0119 stara, Co go zaskoczy nieoczekiwana, Wierzy, nie wierzy, m\u00F3wi\u0105c: \u201ESen czy mara?\" \u2014 13 Tak on przystan\u0105\u0142 i jak rab do pana, Oczy powiek\u0105 zakryte nie\u015Bmia\u0142o Spuszczaj\u0105c, gi\u0105\u0142 si\u0119 uj\u0105\u0107 za kolana. 16 \u201EO czci Latyn\u00F3w, w kt\u00F3rej si\u0119 pozna\u0142o, Ile to nasza zacna mowa zdo\u0142a; Ojczyzny mojej nie\u015Bmiertelna chwa\u0142o, 19 Czy ci\u0119 zas\u0142uga, czy \u0141aska tu wo\u0142a? Godny-m li s\u0142ysze\u0107 twojej mowy brzmienie, Powiedz: czy z piekie\u0142 i z kt\u00F3rego ko\u0142a?\" 22 \u201EPrzez wszystkie kraju bole\u015Bci pier\u015Bcienie \u2014 Odrzek\u0142 \u2014 przeszed\u0142em, zanim tu przyby\u0142em; Moc mi\u0119 niebieska przez te pchn\u0119\u0142a cienie. 25 Nie i\u017Cbym czyni\u0142, lecz \u017Ce nie czyni\u0142em, S\u0142o\u0144ca-m nie ujrza\u0142, co dla ciebie wstanie, A kt\u00F3re ja sam za p\u00F3\u017Ano odkry\u0142em. 28 S\u0105 ni\u017Cej smutne ciemno\u015Bci\u0105 otch\u0142anie, Cho\u0107 nie m\u0119czarni\u0105 smutne, gdzie lamenty Brzmi\u0105 nie jak j\u0119ki, ale jak wzdychanie. 31 Tam z niewinnymi mieszkam pachol\u0119ty; Z\u0119by je \u015Bmierci starga\u0142y o czasie, Gdy z nich grzech ludzki by\u0142 jeszcze nie zdj\u0119ty. 34 Tam mieszkam z tymi, co nie wzi\u0119li na si\u0119 Tr\u00F3jcy cn\u00F3t \u015Bwi\u0119tych, ale inne znali I bez ob\u0142udy chodzili w ich krasie. 37 Ty, je\u015Bli drog\u0119 wiesz i wolno-\u0107 dalej I\u015B\u0107 z nami, pom\u00F3\u017C, by\u015Bmy stop\u0105 \u017Cwaw\u0105 Do istotnego czy\u015B\u0107ca si\u0119 dostali\". 40 Rzek\u0142: \u201EWszystk\u0105 chodzi\u0107 wolno nam dzier\u017Caw\u0105: Po g\u00F3ry stoku i po jej obwodzie; Wodzem pos\u0142u\u017C\u0119 wam, dok\u0105d mi prawo. 43 Ale ju\u017C oto s\u0142o\u0144ce jest w zachodzie, A pr\u00F3\u017Cno kusi\u0107 tej drogi o zmroku, Wi\u0119c trzeba radzi\u0107 o dobrej gospodzie. 46 W prawo tu dusze mieszkaj\u0105 na boku: Je\u017Celi pragniesz, do nich zaprowadz\u0119; Uciechy pewnie zaznasz z ich widoku\". 49 \u201EJak to \u2014 Mistrz pyta\u0142 \u2014 gdyby kto\u015B, odwadze Zwierzywszy stopy, chcia\u0142 wyj\u015B\u0107 z tych bezdro\u017Cy, B\u0119dzie wstrzymany lub sam straci w\u0142adz\u0119?\" 52 Wi\u0119c Sordel palcem w piasku znak wydro\u017Cy: \u201EPatrz, za t\u0119 lini\u0119 ni jednego cala Nie zrobisz, ledwie s\u0142o\u0144ce si\u0119 u\u0142o\u017Cy. 55 Nie inna si\u0142a przytrzyma ci\u0119 z dala, Jeno mrok, kt\u00F3ry twe stopy upl\u0105ce; On tutaj wol\u0119 niemoc\u0105 zniewala. 58 Wolno by by\u0142o jeno zej\u015B\u0107 ku \u0142\u0105ce Lub wok\u00F3\u0142 g\u00F3ry b\u0142\u0105ka\u0107 si\u0119 a\u017C do dnia, P\u00F3ki nie wyjrzy za horyzont s\u0142o\u0144ce\". 61 Wi\u0119c W\u00F3dz, dziwi\u0105c si\u0119: \u201ENiech\u017Ce nas przewodnia R\u0119ka twa dzier\u017Cy i wiedzie do sto\u0142u, Gdzie taka rado\u015B\u0107 czeka na przychodnia\". 64 Post\u0105pili\u015Bmy k\u0119s drogi pospo\u0142u, Gdym zauwa\u017Cy\u0142, \u017Ce by\u0142a w\u0142amana G\u00F3ra na spos\u00F3b ziemskiego w\u0105do\u0142u. 67 \u201ETam p\u00F3jdziem \u2014 rzek\u0142 cie\u0144 \u2014 k\u0119dy g\u00F3ry \u015Bciana Stworzy\u0142a z siebie \u0142ono, \u0142ukiem wgi\u0119ta, I tam nowego b\u0119dziem czeka\u0107 rana\". 70 Ponad w\u0105do\u0142em posz\u0142a \u015Bcie\u017Cka kr\u0119ta I ta nas wiod\u0142a, k\u0119dy ku po\u015Bcieli Traw na dolinie kraw\u0119d\u017A bieg\u0142a \u015Bci\u0119ta. 73 Purpura, z\u0142oto, srebro, czysto\u015B\u0107 bieli, Indyjskie drewna \u015Bwiatlejsze od zorzy I szmaragd, kiedy po brzegu odstrzeli, 76 Do tej doliny przyr\u00F3wnane bo\u017Cej, Pobledn\u0105 nim si\u0119 \u017Cadne z nich obroni, Jako \u017Ce mniejsze przed wi\u0119kszym si\u0119 korzy. 79 Nie same barwy l\u015Bni\u0105 na onej b\u0142oni: Zapach mi\u0119 doszed\u0142, w kt\u00F3rym si\u0119 kojarzy Tysi\u0105c nieznanych, nieuj\u0119tych woni. 82 Salve Regina z kwietnych wirydarzy,300px|right Siedz\u0105c, \u015Bpiewa\u0142a gar\u015B\u0107 b\u0142ogos\u0142awiona: Dopiero teraz dostrzec mog\u0142em twarzy. 85 \u201ENim si\u0119 ugnie\u017Adzi s\u0142onecznego \u0142ona R\u0105bek \u2014 tak Sordel odezwa\u0142 si\u0119 ninie \u2014 Nie k\u0142\u00F3\u0107my wczas\u00F3w \u015Bpiewaczego grona. 88 St\u0105d wam ruch \u017Caden ani gest nie zginie. I lepiej wszystkich poznacie z daleka Ni\u017Celi stoj\u0105c tu\u017C blisko w kotlinie. 91 Ten, co najwy\u017Cej siedzi, z twarz\u0105 cz\u0142eka, Kt\u00F3ry si\u0119 czuje opieszalstwa winny I ko\u0144ca pie\u015Bni z niem\u0105 warg\u0105 czeka, 94 To cesarz Rudolf, co \u017Cmudzi\u0142 bezczynny, Mog\u0105c Itali\u0119 ratowa\u0107 w z\u0142ym kresie; Dzi\u015B chor\u0105 leczy\u0107 pr\u00F3\u017Cno chce kto inny. 97 Ten, w czyj\u0105 patrz\u0105c twarz, pocieszy\u0107 chce si\u0119, Panowa\u0142 w kraju onej wody, co j\u0105 We\u0142tawa w Elb\u0119, Elba w morze niesie \u2014 100 Ottokar: ten ci mia\u0142 pieluch\u0119 swoj\u0105 Lepsz\u0105 ni\u017C Wac\u0142aw s\u0142uszny wiek brodaty, Gdy go rozpusta i lenistwo poj\u0105. 103 \u00D3w kr\u00F3tkonosy, co si\u0119 trzyma szaty Tego, kt\u00F3ry mu pos\u0142uchu nie broni, Zgin\u0105\u0142 w ucieczce, ha\u0144bi\u0105c lilii kwiaty. 106 Patrz, jak si\u0119 kaja i w pier\u015B pi\u0119\u015Bci\u0105 dzwoni; Tamten westchnieniom usta\u0107 nie pozwoli, Wezg\u0142owie licu uczyniwszy z d\u0142oni. 109 To ojciec i te\u015B\u0107 francuskiej niedoli; Owo wyst\u0119pne i pe\u0142ne brzydoty \u017Bycie tu jeszcze gryzie ich i boli. 112 \u00D3w grubocz\u0142onki, co zgodnymi nuty Z tym m\u0119skonosym \u015Ble pie\u015B\u0144 po dolinie, Opasywa\u0142 si\u0119 sznurem wszelkiej cnoty. 115 I gdyby po nim zdano tron ch\u0142opczynie, Kt\u00F3ry tam siedzi za jego plecyma, Dzielno\u015B\u0107 by przesz\u0142a z naczynia w naczynie. 118 Wreszcie dziedzic\u00F3w tej zacno\u015Bci nie ma: Frydryk z Jakubem wzi\u0119li w spadku trony, Lecz schedy, jak ta, \u017Caden nie otrzyma. 121 Jako w konaru latoro\u015Bli p\u0142onej, Cnota si\u0119 ojca w synach nie utrwala: \u00D3w, co udziela jej, chce by\u0107 proszony. 124 Przygana moja dotyczy nosala I Piotra, co z nim g\u0142osem zgodnym \u015Bpiewa: Pulia si\u0119 na nich z Prowancj\u0105 u\u017Cala. 127 Nasienie tyle gorsze jest od drzewa, Ile Margoty m\u0105\u017C lub Beatryczy Mniej ni\u017C Konstancyn czci na \u017Con\u0119 zlewa. 130 Patrzcie, z innymi jak siedzie\u0107 nie \u017Cyczy Henryk angielski, kr\u00F3l pe\u0142en prostoty; Zacniejsze p\u0119dy jego konar liczy. 133 Tego, co ni\u017Cej siedz\u0105c wzrok w namioty Wbi\u0142 nieba, grabi\u0105 Wilhelmem wprz\u00F3d zwano; Przeze\u0144 to m\u015Bciwej Aleksandrii roty 136 Nad Monferratem si\u0119 pastwi\u0105 i Kan\u0105\"."@pl . . . "Boska Komedia (Por\u0119bowicz)/Czy\u015Bciec - Pie\u015B\u0144 VII"@pl . . "4 \u201EZanim pos\u0142ano ku tej wysoko\u015Bci Dusze, co bo\u017Cej godne s\u0105 go\u015Bciny, Oktawian pogrze\u015B\u0107 kaza\u0142 moje ko\u015Bci. 7 Jestem Wergiliusz; nie z innej przyczyny Jak tej, \u017Ce by\u0142a mi nie znana wiara, Straci\u0142em niebo\" \u2014 rzek\u0142 W\u00F3dz m\u00F3j jedyny. 10 Jak kiedy kto rzecz rozpozna\u0107 si\u0119 stara, Co go zaskoczy nieoczekiwana, Wierzy, nie wierzy, m\u00F3wi\u0105c: \u201ESen czy mara?\" \u2014 13 Tak on przystan\u0105\u0142 i jak rab do pana, Oczy powiek\u0105 zakryte nie\u015Bmia\u0142o Spuszczaj\u0105c, gi\u0105\u0142 si\u0119 uj\u0105\u0107 za kolana. 16 \u201EO czci Latyn\u00F3w, w kt\u00F3rej si\u0119 pozna\u0142o, Ile to nasza zacna mowa zdo\u0142a; Ojczyzny mojej nie\u015Bmiertelna chwa\u0142o, 64 Post\u0105pili\u015Bmy k\u0119s drogi pospo\u0142u,"@pl . . "Dante Alighieri"@pl . . "Czy\u015Bciec"@pl .