. . "4 A nurt Gangesu po\u0142udnie rozparzy. Dzie\u0144 ju\u017C uchodzi\u0142; prawie w tej\u017Ce chwili Zjawi\u0142 si\u0119 szcz\u0119sny Anio\u0142 z bo\u017Cej stra\u017Cy. 7 Stan\u0105\u0142 u ognia, tam gdzie stok si\u0119 chyli: \u201EB\u0142ogos\u0142awiony \u2014 m\u00F3wi\u0142 \u2014 sercem czysty \u2014 G\u0142osem d\u017Awi\u0119cz\u0105cym od naszego milej. \u2014 10 Wprz\u00F3d was uk\u0105sa\u0107 musi \u017Car ognisty, Duszyczki \u015Bwi\u0119te, chc\u0105ce do tej bramy; S\u0142uchajcie g\u0142osu Anio\u0142a-psalmisty\". 13 Tak \u015Bpiewa do nas, kt\u00F3rzy si\u0119 zbli\u017Camy; Wi\u0119c ja si\u0119 ca\u0142y w pomieszaniu s\u0142oni\u0119, Jak cz\u0142owiek \u017Cywcem rzucany do jamy. 16 Twarz pochyliwszy na splecione d\u0142onie, Pogl\u0105dam w ogie\u0144 i w mej wyobra\u017Ani Widz\u0119 skaza\u0144ca, jak na stosie p\u0142onie."@pl . "Boska Komedia (Por\u0119bowicz)/Czy\u015Bciec - Pie\u015B\u0144 XXVII"@pl . "4 A nurt Gangesu po\u0142udnie rozparzy. Dzie\u0144 ju\u017C uchodzi\u0142; prawie w tej\u017Ce chwili Zjawi\u0142 si\u0119 szcz\u0119sny Anio\u0142 z bo\u017Cej stra\u017Cy. 7 Stan\u0105\u0142 u ognia, tam gdzie stok si\u0119 chyli: \u201EB\u0142ogos\u0142awiony \u2014 m\u00F3wi\u0142 \u2014 sercem czysty \u2014 G\u0142osem d\u017Awi\u0119cz\u0105cym od naszego milej. \u2014 10 Wprz\u00F3d was uk\u0105sa\u0107 musi \u017Car ognisty, Duszyczki \u015Bwi\u0119te, chc\u0105ce do tej bramy; S\u0142uchajcie g\u0142osu Anio\u0142a-psalmisty\". 13 Tak \u015Bpiewa do nas, kt\u00F3rzy si\u0119 zbli\u017Camy; Wi\u0119c ja si\u0119 ca\u0142y w pomieszaniu s\u0142oni\u0119, Jak cz\u0142owiek \u017Cywcem rzucany do jamy. 16 Twarz pochyliwszy na splecione d\u0142onie, Pogl\u0105dam w ogie\u0144 i w mej wyobra\u017Ani Widz\u0119 skaza\u0144ca, jak na stosie p\u0142onie. 19 A\u017C towarzysze, \u015Bwiadki mej boja\u017Ani, Zwr\u00F3c\u0105 si\u0119 do mnie: \u201ESynu, pr\u00F3\u017Cna trwoga! Nie \u015Bmierci tutaj czekaj, jeno ka\u017Ani \u2014 22 Rzecze Wergili. \u2014 Wszak z Otch\u0142ani proga Na Gerionie przewioz\u0142em ci\u0119 snadnie, C\u00F3\u017C tu dopiero, gdzie\u015Bmy bli\u017Cej Boga? 25 Cho\u0107by\u015B lat tysi\u0105c w tych p\u0142omieniach na dnie Gorza\u0142 i p\u0142on\u0105\u0142 jako wi\u00F3r pa\u017Adzierzy, Wiedz, \u017Ce w\u0142os jeden z g\u0142owy twej nie spadnie. 28 Je\u015Bli dowod\u00F3w \u017C\u0105da, nim uwierzy Tw\u00F3j ludzki rozum, to pozb\u0105d\u017A w\u0105tpienia, W\u0142o\u017Cywszy w ogie\u0144 r\u0105bek swej odzie\u017Cy. 31 Obacz si\u0119 w trwodze, ocknij z przera\u017Cenia I przejd\u017A bezpieczny skr\u00F3\u015B ognia powodzi...\" A jam sta\u0142 ci\u0105gle wbrew g\u0142os\u00F3w sumienia. 34 Kiedy si\u0119 spostrzeg\u0142, \u017Ce pr\u00F3\u017Cno podwodzi, Nieco zmieszany rzek\u0142: \u201EUwa\u017C, m\u00F3j synu, Od Beatryczy ta \u015Bciana ci\u0119 grodzi\". 37 Jak po spe\u0142nieniu rozpacznego czynu Na imi\u0119 Tysby Pyram wzni\u00F3s\u0142 powieki, Gdzie morwa bra\u0142a kolory karminu, 40 Tak jam zmi\u0119k\u0142 nagle i do mej opieki Obr\u00F3ci\u0142em si\u0119, s\u0142ysz\u0105c to w pami\u0119ci Chowane imi\u0119, drogie mi na wieki. 43 Mistrz si\u0119 u\u015Bmiechnie i g\u0142ow\u0105 pokr\u0119ci, M\u00F3wi\u0105c mi: \u201EJak\u017Ce? D\u0142ugo\u017C b\u0119dziem stali?\" Jak matka dziecku, gdy jab\u0142uszkiem n\u0119ci. 46 Potem wszed\u0142 pierwszy w g\u0142\u0105b ogniowej fali. \u201EId\u017A ty ostatni!\" \u2014 Stacyjusza wzywa. A tak mi\u0119 w \u015Brodek wzi\u0105wszy, wst\u0119powali. 49 Gdym si\u0119 tam znalaz\u0142, do p\u0142ynnego szkliwa By\u0142bym rad skoczy\u0142, tusz\u0105c, \u017Ce och\u0142\u00F3dn\u0119, Tak mi\u0119 owia\u0142a gor\u0105co\u015B\u0107 straszliwa. 52 On, umilaj\u0105c w\u0119drowanie trudne, O Beatryczy m\u00F3wi\u0142 mi natchniony: \u201EWidz\u0119 \u2014 powiada\u0142 \u2014 te jej oczy cudne\". 55 G\u0142os jaki\u015B wabi\u0142 nas od tamtej strony; Wyszli\u015Bmy, w d\u017Awi\u0119kach jego zatopieni, Gdzie szlak prowadzi\u0142 w wy\u017Csze regijony. 58 \u201EP\u00F3jd\u017Acie tu do mnie, ub\u0142ogos\u0142awieni! \u2014 Nuci\u0142 z po\u015Brodka blasku, co ja\u015Bnieje Tak, \u017Ce l\u015Bni\u0105 oczy od jego promieni. \u2014 61 S\u0142o\u0144ce zapada, barwa dzienna mdleje; Nie przystawajcie, lecz krok pilcie chy\u017Cy, Dop\u00F3ki zach\u00F3d na skro\u015B nie sczernieje\". 64 Na wsch\u00F3d sz\u0142a droga w granitowej ny\u017Cy: Ja nieprzezrocz\u0105 osob\u0105 ch\u0142on\u0105\u0142em Promienie s\u0142o\u0144ca, kt\u00F3re bi\u0142y z ni\u017Cy. 67 Ledwie po schodach z nimi i\u015B\u0107 zacz\u0105\u0142em, Gdy wszyscy troje, widz\u0105c, jak cie\u0144 pierzchnie, \u017Be zaj\u015B\u0107 musia\u0142o, poj\u0119li\u015Bmy spo\u0142em. 70 Wi\u0119c zanim nieba rozleg\u0142e powierzchnie Ujednostajni\u0105 si\u0119 w ciemnym kolorze I nim doko\u0142a widnokr\u0119gu zmierzchnie, 73 Z kamiennych schod\u00F3w czynim sobie \u0142o\u017Ce; Ch\u0119\u0107 w nas jest \u017Cywa, lecz sob\u0105 nie w\u0142ada: Takie w tym \u015Bwiecie rz\u0105dzi prawo Bo\u017Ce. 76 Jak to k\u00F3z trz\u00F3dka, szcz\u0119\u015Bliwa i rada Dniowi, po ska\u0142ach \u017Ceruje i hasa, A potem, \u017Cuj\u0105c, cicho si\u0119 pok\u0142ada 79 W cieniu, gdzie s\u0142o\u0144ca gor\u0105co\u015B\u0107 przygasa, Pozostawiona \u015Br\u00F3d tego wywczasu W stra\u017C opartego na lasce juhasa; 82 Albo jak owczarz, co wewn\u0105trz sza\u0142asu Czuwa patrz\u0105cy na owieczki swoje, By nie rozpr\u00F3szy\u0142 ich zwierz dziki lasu, 85 Take\u015Bmy byli na\u00F3wczas my troje: Ja niby owca, oni moi str\u00F3\u017Ce, W wysokiej niszy maj\u0105c swe pokoje. 88 W\u0105ziutki skrawek nieba \u015Bwita\u0142 w g\u00F3rze, Gwiazd by\u0142o t\u0119dy wida\u0107 migotanie: L\u015Bni\u0142y niezwykle iskrz\u0105ce i du\u017Ce. 91 A kiedy dumam i pogl\u0105dam na nie, Sen mi\u0119 ogarn\u0105\u0142; sen przed wschodem s\u0142o\u0144ca \u015Awiadom cz\u0119stokro\u0107 rzeczy, nim si\u0119 stanie. 94 W chwili gdy dniowi wys\u0142ana za go\u0144ca Cytera, gwiazda mi\u0142o\u015Bci, poranka Pierwszym promieniem szczyt g\u00F3ry potr\u0105ca, 97 Przy\u015Bni\u0142a mi si\u0119 nadobna m\u0142odzianka: Chodzi po \u0142\u0105ce i k\u0119dy kwiat mija, Tam si\u0119 nachyla i bierze do wianka, 100 Nuc\u0105c: \u201EKto spyta, wiedz, \u017Ce jestem Lija; Tu si\u0119 krz\u0105taj\u0105 palce moje skore, W mych pi\u0119knych r\u0119kach wianuszek si\u0119 zwija. 103 Przed zwierciade\u0142kiem w kwiaty si\u0119 ubior\u0119; Siostrzyczka Rachel stroi si\u0119 a stroi I u zwierciad\u0142a siedzi w ka\u017Cd\u0105 por\u0119. 106 Ona si\u0119 wdzi\u0119kiem pi\u0119knych oczu poi, Ja si\u0119 za\u015B r\u0105k mych zakrz\u0105taniem ciesz\u0119; Jak j\u0105 patrzenie, tak mnie czyn pokoi\". 109 Ju\u017C te\u017C na wschodzie pierwszy \u015Bwit si\u0119 krzesze, \u015Awit pielgrzymowi tym milszy \u015Br\u00F3d drogi, Im bli\u017Cej zd\u0105\u017Ca ku rodzinnej strzesze. 112 Ju\u017C te\u017C pierzchaj\u0105 cienie na roz\u0142ogi, A m\u00F3j sen z nimi; zerw\u0119 si\u0119 czym skorzej, Widz\u0105c, \u017Ce Mistrze powstali na nogi. 115 \u201ER\u00F3d ludzki trudy niepomierne \u0142o\u017Cy W poszukiwaniu, gdzie jest jab\u0142o\u0144 s\u0142odka: Ona dzi\u015B twoj\u0105 oskom\u0119 umorzy\". 118 Takimi s\u0142owy Wergili mi\u0119 potka; A by\u0142y dla mnie tak lube i \u015Bwie\u017Ce, I\u017C \u017Cadna z nimi nie zr\u00F3wna \u0142akotka. 121 Zatem ochot\u0119 z ochot\u0105 sprzymierz\u0119 I\u015Bcia ku szczytom i wyruszam \u015Bmielej, Jakby u ramion wyros\u0142o mi pierze. 124 Gdy\u015Bmy za sob\u0105 wszystkie schody mieli I przest\u0105pili stopie\u0144 ostateczny, Ku oczom moim Mistrz oczyma strzeli 127 I rzecze: \u201EOgie\u0144 doczesny i wieczny Pozna\u0142e\u015B, synu; wst\u0105p na ziemi\u0119 jasn\u0105, Gdzie hart mych \u017Arenic jest niedostateczny. 130 Wolny, \u015Bwiadomy prawd, patrz\u0105cy jasno; My\u015Bl niechaj teraz sama ci\u0119 prowadzi I niech wyleci poza przestrze\u0144 ciasn\u0105. 133 Widzisz to s\u0142o\u0144ce, co przed tob\u0105 wschodzi? Widzisz te krzewy i kwiaty, i zio\u0142a, Kt\u00F3re ta gleba sama z siebie rodzi? 136 Nim przyjdzie ona, w oczach zn\u00F3w weso\u0142a, Co, p\u0142acz\u0105c ciebie, zesz\u0142a w pad\u00F3\u0142 cienia, Usie\u015B\u0107 tu mo\u017Cesz lub chodzi\u0107 doko\u0142a. 139 Nie czekaj g\u0142osu mego ni skinienia: S\u0105d tw\u00F3j dzi\u015B wolny, pewny, niezm\u0105cony; G\u0142upstwem by by\u0142o nie i\u015B\u0107 w trop sumienia. 142 Ja ci udzielam mitry i korony\"."@pl . . "Dante Alighieri"@pl . . . "Czy\u015Bciec"@pl . "Pie\u015B\u0144 XXVII"@pl . . .