"Charles Baudelaire"@pl . . . . "Wyznanie"@pl . . "Wiersz ze zbioru Kwiaty z\u0142a"@pl . . . . "Wyznanie (Baudelaire)"@pl . "A w mroku duszy mojej pami\u0119\u0107 tej godziny Nie star\u0142a si\u0119, nie zamar\u0142a. P\u00F3\u017Ano ju\u017C by\u0142o; na kszta\u0142t nowego medalu Pe\u0142nia podnosi\u0142a lice, A uroczysto\u015B\u0107 nocy sp\u0142ywa\u0142a jak fala Na \u015Bpi\u0105ce grodu ulice. Biegaj\u0105c u \u015Bcian dom\u00F3w i u bram przedsieni, Kot\u00F3w gromada swawolna, Z uchem na czatach, albo na kszta\u0142t drogich cieni Towarzyszy\u0142a nam z wolna. Nagle wpo\u015Br\u00F3d zbli\u017Cenia, jakie wywo\u0142a\u0142o P\u00F3\u0142\u015Bwiat\u0142o nocy niepewne, Z twych ust, z kt\u00F3rych wesele tylko zawsze brzmia\u0142o, Z ust, co tak d\u017Awi\u0119czne i \u015Bpiewne, Z twych ust, tchn\u0105cych rado\u015Bci\u0105, jak w jasne poranki Fanfara rozg\u0142o\u015Bnie brzmi\u0105ca, Dziwaczna nuta skargi, na kszta\u0142t niespodzianki, Wyrwa\u0142a si\u0119 t\u0119skna, dr\u017C\u0105ca. Jak dziecina kaleka, brzydka, g\u0142upowata, Kt\u00F3rej si\u0119 wstydz\u0105 rodzice \u2014 I kt\u00F3r\u0105 by na d\u0142ugo, chc\u0105c ukry\u0107 od \u015Bwiata W ciemn\u0105 zamkni\u0119to piwnic\u0119, Biedny Aniele! nuta g\u0142osi\u0142a krzykliwa, \u017Be \u201Enic pewnego na \u015Bwiecie! I \u017Ce egoizm ludzki jakkolwiek si\u0119 skrywa, We wszystkim zdradzi si\u0119 przecie; I\u017C rzemios\u0142a pi\u0119kno\u015Bci nieweso\u0142e dzieje, \u017Be nie rozkoszne zadanie Tancerki, kt\u00F3ra zimna na rozkaz szaleje, A \u015Bmiech ma na zawo\u0142anie; \u017Be budowa\u0107 na sercach jest to niedorzeczno\u015B\u0107, \u017Be pi\u0119kno\u015B\u0107, mi\u0142o\u015B\u0107, rozkosze Kruche s\u0105, \u017Ce niepami\u0119\u0107 pogr\u0105\u017Ca je w wieczno\u015B\u0107 Jak \u015Bmiecie, zgarn\u0105wszy w kosze\u201D. Ach! cz\u0119sto, cz\u0119sto potem my\u015Bl\u0105 wyzywa\u0142em T\u0119 noc, ten smutek, milczenie, \u2014 I to straszne przed serca konfesjona\u0142em Twe wyszeptane zwierzenie. Image:PD-icon.svg Public domain"@pl . "A w mroku duszy mojej pami\u0119\u0107 tej godziny Nie star\u0142a si\u0119, nie zamar\u0142a. P\u00F3\u017Ano ju\u017C by\u0142o; na kszta\u0142t nowego medalu Pe\u0142nia podnosi\u0142a lice, A uroczysto\u015B\u0107 nocy sp\u0142ywa\u0142a jak fala Na \u015Bpi\u0105ce grodu ulice. Biegaj\u0105c u \u015Bcian dom\u00F3w i u bram przedsieni, Kot\u00F3w gromada swawolna, Z uchem na czatach, albo na kszta\u0142t drogich cieni Towarzyszy\u0142a nam z wolna. Nagle wpo\u015Br\u00F3d zbli\u017Cenia, jakie wywo\u0142a\u0142o P\u00F3\u0142\u015Bwiat\u0142o nocy niepewne, Z twych ust, z kt\u00F3rych wesele tylko zawsze brzmia\u0142o, Z ust, co tak d\u017Awi\u0119czne i \u015Bpiewne, Z twych ust, tchn\u0105cych rado\u015Bci\u0105, jak w jasne poranki Fanfara rozg\u0142o\u015Bnie brzmi\u0105ca, Wyrwa\u0142a si\u0119 t\u0119skna, dr\u017C\u0105ca."@pl . . . . "Zofia Trzeszczkowska"@pl .