. . "To odwaga - \u017Cycie wzdycha tak ci\u0119\u017Cko w pokoju opustosza\u0142ym z my\u015Bli kt\u00F3ry ka\u017Cdy dzie\u0144 czy\u015Bciej wyg\u0142adza dla nich ze zmarszczek. Jest pusto pu\u015Bciej dnia chodz\u0105cego bez Ciebie ulic\u0105 oboj\u0119tn\u0105 kurzem jak co dzie\u0144. I ka\u017Cdy dzie\u0144 chodzi alej\u0105 przera\u017Ce\u0144 i ka\u017Cdy jest jak obco\u015B\u0107 wybuchaj\u0105ca w codzienno\u015B\u0107. Jak przechodzie\u0144 mija przyja\u017A\u0144 kt\u00F3ra odwis\u0142a od zdarze\u0144. W poci\u0105gach pustych od smutku wypatruj\u0119: nie d\u017Awi\u0119czysz nadchodz\u0105cy jak rado\u015B\u0107. Odleg\u0142ej - noce kt\u00F3rych nie wiem. Czekam: parostatki zielonych dni rzekami wracaj\u0105 o pok\u0142adach wyblak\u0142ych jak otch\u0142a\u0144 bez Ciebie. I ka\u017Cdy pok\u00F3j kt\u00F3ry ju\u017C g\u0142uchnie jak kroki jest pe\u0142en s\u0142\u00F3w moich nie powiedzianych rozstrzelanych przez wystrza\u0142y okien i pe\u0142en my\u015Bli moich nie wybuch\u0142ych. Za oknem \u015Bwiece wypalonych drzew ch\u0142odn\u0105 deszcze letnie wybuchaj\u0105 \u0142zami i s\u0142ysz\u0119"@pl . "Krzysztof Kamil Baczy\u0144ski"@pl . . "Elegia"@pl . "Wiersz"@pl . . . . "To odwaga - \u017Cycie wzdycha tak ci\u0119\u017Cko w pokoju opustosza\u0142ym z my\u015Bli kt\u00F3ry ka\u017Cdy dzie\u0144 czy\u015Bciej wyg\u0142adza dla nich ze zmarszczek. Jest pusto pu\u015Bciej dnia chodz\u0105cego bez Ciebie ulic\u0105 oboj\u0119tn\u0105 kurzem jak co dzie\u0144. I ka\u017Cdy dzie\u0144 chodzi alej\u0105 przera\u017Ce\u0144 i ka\u017Cdy jest jak obco\u015B\u0107 wybuchaj\u0105ca w codzienno\u015B\u0107. Jak przechodzie\u0144 mija przyja\u017A\u0144 kt\u00F3ra odwis\u0142a od zdarze\u0144. W poci\u0105gach pustych od smutku wypatruj\u0119: nie d\u017Awi\u0119czysz nadchodz\u0105cy jak rado\u015B\u0107. Odleg\u0142ej - noce kt\u00F3rych nie wiem. Czekam: parostatki zielonych dni rzekami wracaj\u0105 o pok\u0142adach wyblak\u0142ych jak otch\u0142a\u0144 bez Ciebie. I ka\u017Cdy pok\u00F3j kt\u00F3ry ju\u017C g\u0142uchnie jak kroki jest pe\u0142en s\u0142\u00F3w moich nie powiedzianych rozstrzelanych przez wystrza\u0142y okien i pe\u0142en my\u015Bli moich nie wybuch\u0142ych. Za oknem \u015Bwiece wypalonych drzew ch\u0142odn\u0105 deszcze letnie wybuchaj\u0105 \u0142zami i s\u0142ysz\u0119 - muchy roznosz\u0105 brz\u0119czenie jak Twoja samotno\u015B\u0107. Image:PD-icon.svg Public domain"@pl . "Elegia (Baczy\u0144ski - To odwaga - \u017Cycie wzdycha tak ci\u0119\u017Cko...)"@pl .