"4 Tu \u017Cywie Minos, \u00F3w s\u0119dzia prastary; File:Inferno Canto 5 line 4 Minos.jpg Zgrzytaj\u0105c, grzechy roztrz\u0105sa u proga, S\u0105dzi i chwostem znaczy stopnie kary. 7 To jest, gdy przed nim zjawi si\u0119 nieboga Dusza, spowiada swoje grzeszne czyny; Wi\u0119c obliczywszy, kt\u00F3r\u0119dy jej droga, 10 \u00D3w rozeznawca bieg\u0142y ludzkiej winy Tylekro\u0107 biodra ogonem obwinie, Na ile stopni ma zapa\u015B\u0107 w g\u0142\u0119biny. 13 Czer\u0144 niezliczona duch\u00F3w przede\u0144 p\u0142ynie: Ka\u017Cdy z kolei przybywa przed s\u0119dzi\u0119, Wyzna, wys\u0142ucha i ju\u017C na d\u00F3\u0142 chynie. 16 \u201EHej, ty, co\u015B ka\u017Ani przekroczy\u0142 kraw\u0119dzie \u2014 19 Bacz, jako wchodzisz i co ci\u0119 tu czeka;"@pl . . "Piek\u0142o"@pl . "Pie\u015B\u0144 V"@pl . . "4 Tu \u017Cywie Minos, \u00F3w s\u0119dzia prastary; File:Inferno Canto 5 line 4 Minos.jpg Zgrzytaj\u0105c, grzechy roztrz\u0105sa u proga, S\u0105dzi i chwostem znaczy stopnie kary. 7 To jest, gdy przed nim zjawi si\u0119 nieboga Dusza, spowiada swoje grzeszne czyny; Wi\u0119c obliczywszy, kt\u00F3r\u0119dy jej droga, 10 \u00D3w rozeznawca bieg\u0142y ludzkiej winy Tylekro\u0107 biodra ogonem obwinie, Na ile stopni ma zapa\u015B\u0107 w g\u0142\u0119biny. 13 Czer\u0144 niezliczona duch\u00F3w przede\u0144 p\u0142ynie: Ka\u017Cdy z kolei przybywa przed s\u0119dzi\u0119, Wyzna, wys\u0142ucha i ju\u017C na d\u00F3\u0142 chynie. 16 \u201EHej, ty, co\u015B ka\u017Ani przekroczy\u0142 kraw\u0119dzie \u2014 Zawo\u0142a\u0142 Minos, spostrzeg\u0142szy cz\u0142owieka I zatrzyma\u0142 si\u0119 w ponurym urz\u0119dzie \u2014 19 Bacz, jako wchodzisz i co ci\u0119 tu czeka; Swoboda wst\u0119pu niechaj ci\u0119 nie zdurzy!\" A W\u00F3dz m\u00F3j: \u201ECzemu g\u0119ba twoja szczeka? 22 Nie czy\u0144 ty wstr\u0119tu koniecznej podr\u00F3\u017Cy: \u017Bycz\u0105jej w miejscu, k\u0119dy, czego \u017Cycz\u0105, Wraz si\u0119 i staje; wara pyta\u0107 d\u0142u\u017Cej!\" 25 A wtem mi w uszach j\u0119ki zaskowycz\u0105j A wtem doszed\u0142em do miejsca, gdzie duchy P\u0142aczem ogromnym nieustannie krzycz\u0105. 28 Stan\u0105\u0142em w jamie ciemno\u015Bciami g\u0142uchej, Kt\u00F3ra jak morze w huraganie ryczy, Gdy nim przeciwne wstrz\u0105sn\u0105 zawieruchy. 31 Piekielny orkan, puszczony ze smyczy, File:Inferno Canto 5 lines 32-33.jpg Dusze w gwa\u0142townym ponosi upu\u015Bcie, Szarpie i kole, i o\u015Bcieniem \u0107wiczy. 34 A kiedy lec\u0105 razem nad czelu\u015Bcie, J\u0119k z j\u0119kiem gada, wrzask z wrzaskiem si\u0119 k\u0142\u00F3ci, Blu\u017Anierstwom wolne otwieraj\u0105c uj\u015Bcie 37 Przeciwko mocy Bo\u017Cej; tak rozsuci Na wol\u0119 wiatr\u00F3w bolej\u0105 zmys\u0142owi, Co nad rozs\u0105dek wywy\u017Cszyli chuci. 40 Jak szpaki, gdy je wiatr jesieni\u0105 \u0142owi, Snuj\u0105 w powietrzu d\u0142ugie, zbite chmary, Tak si\u0119 miota\u0142y, poddane wichrowi, 43 W g\u00F3r\u0119, w d\u00F3\u0142, tam i sam nieszcz\u0119sne mary; A nigdy n\u0119dznych losu nie poprawi Bodaj nadzieja \u0142agodniejszej kary. 46 I jak, zawodz\u0105c pie\u015B\u0144 sw\u0105, klucz \u017Curawi D\u0142ugim si\u0119 sznurem po niebiosach wlecze, Tak si\u0119 mym oczom smutna rzesza jawi, 49 P\u0142yn\u0105ce smug\u0105 burz duchy cz\u0142owiecze, Wi\u0119c pyta: \u201EKto s\u0105 i jak\u0105 si\u0119 win\u0105 Splami\u0142y, \u017Ce je czarny wiatr tak siecze?...\" 52 \u201EPierwsza z mar \u2014 odrzek\u0142 \u2014 co przed nami p\u0142yn\u0105, Skoro chcesz wiedzie\u0107 o niej, panowa\u0142a Nad wielogwarych narod\u00F3w dziedzin\u0105. 55 W grzech rozwi\u0105z\u0142o\u015Bci popad\u0142a i zwa\u0142a Swawol\u0119 wol\u0105, aby swe bezprawie Pozorem prawa z ha\u0144by ratowa\u0142a. 58 To Semiramis; wiesz o jej nies\u0142awie: By\u0142a Ninusa dziedziczk\u0105, wprz\u00F3d \u017Con\u0105; Jej pa\u0144stwo dzisiaj w su\u0142tana dzier\u017Cawie. 61 Ta z siebie \u017Cagiew zrobi\u0142a czerwon\u0105, Prochom Sycheja nie dotrwawszy w statku\". Wi\u0119c Kleopatr\u0119 widz\u0119; uwiezion\u0105 64 Helen\u0119, pow\u00F3d Trojan\u00F3w upadku; Widz\u0119 Achila, chrobrego hetmana, Co dla mi\u0142o\u015Bci walczy\u0142 do ostatka. 67 Widz\u0119 Parysa i widz\u0119 Tristana; Tysi\u0105c mi\u0142osnym zatraconych sza\u0142em Dusz tu poznaj\u0119 z ust mojego Pana. 70 A gdy do ko\u0144ca Mistrza wys\u0142ucha\u0142em, Co mi wskazywa\u0142 damy i rycerze, Lito\u015B\u0107 mi\u0119 zmog\u0142a i zmieszany sta\u0142em. 73 \u201EPoeto \u2014 rzek\u0142em \u2014 oto ch\u0119\u0107 mi\u0119 bierze File:Inferno Canto 5 lines 72-74.jpg Przem\u00F3wi\u0107 do tych dwojga, co si\u0119 miec\u0105 Na wietrze tam i sam, jak lotne pierze\". 76 A on mi na to powie: \u201ECzekaj nieco; Skoro si\u0119 zbli\u017C\u0105, pro\u015B w imi\u0119 kochania, Kt\u00F3re je niesie, a one przylec\u0105\". 79 Wi\u0119c gdy je wichru przywia\u0142y smagania, W g\u0142os zawo\u0142a\u0142em: \u201EDusze um\u0119czone, Przem\u00F3wcie do nas, je\u015Bli nic nie wzbrania!\" 82 Jako go\u0142\u0119bie, mi\u0142o\u015Bci\u0105 wabione, Na wypr\u0119\u017Conym skrzydle, jedn\u0105 parte Ch\u0119ci\u0105, w lubego gniazda lec\u0105 stron\u0119, 85 Tak z Dydonowej gromady wydarte, Snad\u017A rzewn\u0105 pro\u015Bb\u0119 s\u0142ysz\u0105c, mimo wrzaski Lecia\u0142y, na wiatr st\u0119ch\u0142y rozpostarte. 88 \u201EO ty istoto czu\u0142a, pe\u0142na \u0142aski, \u017Be raczysz wita\u0107 w tej ciemno\u015Bci sinej N\u0119dznych, kt\u00F3rych krew ziemskie broczy piaski; 91 Gdyby nam sprzyja\u0142 Kr\u00F3l \u015Bwiata dziedziny, Prosiliby\u015Bmy o spok\u00F3j twej duszy, \u017Be\u015B si\u0119 u\u017Cali\u0142 nieszcz\u0119\u015Bliwej winy. 94 Chceszli przyczyn\u0119 zna\u0107 naszej katuszy, Pytaj i s\u0142uchaj, co-\u0107 powiemy o niej, P\u00F3ki nas burza zn\u00F3w nie zawieruszy. 97 Kraj m\u00F3j po\u0142o\u017Con jest nad brzegiem toni, Kt\u00F3r\u0105 nurt Padu z ut\u0119sknieniem wita, Bo tam ma spok\u00F3j od rzek swych pogoni. 100 Mi\u0142o\u015B\u0107, co \u0142atwo serc zacnych si\u0119 chwyta, Sku\u0142a go czarem mej ziemskiej postaci; Wzdrygam si\u0119, pomn\u0105c, jak by\u0142a zabita. 103 Mi\u0142o\u015B\u0107, co zawsze mi\u0142o\u015Bci\u0105 si\u0119 p\u0142aci, Tak mi kaza\u0142a w nim podoba\u0107 sobie, \u017Be go nie zgubi\u0119 ju\u017C ni on mi\u0119 straci. 106 Mi\u0142o\u015B\u0107 nas \u015Bmierci\u0105 po\u0142o\u017Cy\u0142a w grobie... File:Inferno Canto 5 lines 105-106.jpg Morderca niechaj Kainy si\u0119 l\u0119ka!\" W takim duch do nas przem\u00F3wi\u0142 sposobie. 109 Wi\u0119c ja, poznawszy, jak wielka ich m\u0119ka, Zwiesi\u0142em g\u0142ow\u0119 i trwa\u0142em w tym stanie, A\u017C wieszcz zapyta\u0142: \u201ECo za my\u015Bl ci\u0119 n\u0119ka?\" 112 Ja si\u0119 ockn\u0105\u0142em i rzek\u0142em: \u201EO panie! Jakie t\u0119sknoty i jakie zachcenia Na to nieszcz\u0119sne wiod\u0142y ich kochanie?\" 115 Za czym zwr\u00F3ci\u0142em si\u0119 znowu do cienia: \u201EFranciszko \u2014 rzek\u0142em \u2014 pokutnico biedna, Do \u0142ez mi\u0119 twoje wzruszy\u0142y cierpienia. File:Inferno Canto 5 lines 134-135.jpg 118 Lecz gdy wam z westchnie\u0144 ch\u0119\u0107 si\u0119 rwa\u0142a jedna, Sk\u0105d wam tej ch\u0119ci pierwsze przysz\u0142y wie\u015Bci I jak wykry\u0142a si\u0119, dot\u0105d bezwiedna?\" 121 A ona: \u201ENie ma dotkliwszej bole\u015Bci Ni\u017Ali dni szcz\u0119\u015Bcia wspomina\u0107 w niedoli, I mistrz powiada o tym w swej powie\u015Bci, 124 Lecz skoro mi\u0119 tak ch\u0119\u0107 twoja niewoli, Poznasz, sk\u0105d posz\u0142y nasze niepokoje, Wyznam, jak cz\u0142owiek, co m\u00F3wi, cho\u0107 boli. 127 Raz dla zabawy czytali\u015Bmy boje, Gdzie wpad\u0142 Lancelot w mi\u0142osne wi\u0119zienie; Byli\u015Bmy sami, bezpieczni oboje. 130 Czasem nad ksi\u0119g\u0105 zbieg\u0142o si\u0119 spojrzenie I zdejmowa\u0142o z lic barwy rumiane \u2014 Ale nas zmog\u0142o jedno okamgnienie. File:Inferno Canto 5 lines 137-138.jpg 133 Kiedy\u015Bmy doszli, gdzie usta kochane Rycerz ca\u0142owa\u0142 w nieow\u0142adnej ch\u0119ci, On, z kt\u00F3rym nigdy ju\u017C si\u0119 nie rozstan\u0119, 136 Dr\u017C\u0105cy do ust mych przywar\u0142 bez pami\u0119ci; Ksi\u0119ga i pisarz Galeottem byli \u2014 W ten dzie\u0144 ju\u017Ce\u015Bmy nie czytali wi\u0119cej\". 139 Gdy jeden m\u00F3wi\u0142, drugi cie\u0144 w tej chwili Szlocha\u0142; a jam czu\u0142, \u017Ce co\u015B si\u0119 rozk\u0142ada We mnie i duch si\u0119 m\u00F3j ze \u015Bmierci\u0105 sili... 142 I pad\u0142em, jako cia\u0142o martwe pada."@pl . . . . . "Dante Alighieri"@pl . . "Boska Komedia (Por\u0119bowicz)/Piek\u0142o - Pie\u015B\u0144 V"@pl .