. . . "Petersburg \u2013 opis naturalistyczny i realistyczny"@en . "Petersburg \u2013 opis naturalistyczny i realistyczny \u201EZbrodnia i kara\u201D to powie\u015B\u0107 wsp\u00F3\u0142czesna autorowi, tzn. jej akcja toczy si\u0119 ok. roku 1865. Autor ukaza\u0142 wi\u0119c obraz Petersburga, jaki sam widzia\u0142 ze swego okna. Petersburg by\u0142 miastem za\u0142o\u017Conym przez Piotra Wielkiego, u uj\u015Bcia Newy w Zatoce Fi\u0144skiej w 1703 roku. Powsta\u0142, jako symbol pot\u0119gi Rosji, b\u0119d\u0105c pierwszym portem ba\u0142tyckim. Petrsburg by\u0142 budowany przez najwybitniejszych architekt\u00F3w Europy; jednak fakt, \u017Ce zosta\u0142 on zbudowany na setkach cia\u0142 robotnik\u00F3w, nadaje miastu atmosfer\u0119 tajemniczo\u015Bci i wszechobecnej \u015Bmierci... Petersburg pe\u0142en jest niezwyk\u0142o\u015Bci \u2013 w ci\u0105gu 150 lat ur\u00F3s\u0142 do rangi jednej z niewielu pot\u0119g europejskich, b\u0119d\u0105c pi\u0105tym miastem pod liczby ludno\u015Bci. Miasto to by\u0142o z jednej strony pe\u0142ne przepychu i zbytku, z drugiej za\u015B ods\u0142a"@en . . "Petersburg \u2013 opis naturalistyczny i realistyczny \u201EZbrodnia i kara\u201D to powie\u015B\u0107 wsp\u00F3\u0142czesna autorowi, tzn. jej akcja toczy si\u0119 ok. roku 1865. Autor ukaza\u0142 wi\u0119c obraz Petersburga, jaki sam widzia\u0142 ze swego okna. Petersburg by\u0142 miastem za\u0142o\u017Conym przez Piotra Wielkiego, u uj\u015Bcia Newy w Zatoce Fi\u0144skiej w 1703 roku. Powsta\u0142, jako symbol pot\u0119gi Rosji, b\u0119d\u0105c pierwszym portem ba\u0142tyckim. Petrsburg by\u0142 budowany przez najwybitniejszych architekt\u00F3w Europy; jednak fakt, \u017Ce zosta\u0142 on zbudowany na setkach cia\u0142 robotnik\u00F3w, nadaje miastu atmosfer\u0119 tajemniczo\u015Bci i wszechobecnej \u015Bmierci... Petersburg pe\u0142en jest niezwyk\u0142o\u015Bci \u2013 w ci\u0105gu 150 lat ur\u00F3s\u0142 do rangi jednej z niewielu pot\u0119g europejskich, b\u0119d\u0105c pi\u0105tym miastem pod liczby ludno\u015Bci. Miasto to by\u0142o z jednej strony pe\u0142ne przepychu i zbytku, z drugiej za\u015B ods\u0142ania\u0142o sw\u0105 prawdziw\u0105, zach\u0119caj\u0105c\u0105 do zbrodni natur\u0119. Dostojewski, u\u017Cywaj\u0105c opis\u00F3w realistycznych i naturalistycznych, ods\u0142oni\u0142 t\u0119 w\u0142a\u015Bnie \u201Eciemn\u0105\u201D stron\u0119 Petersburga, stron\u0119 pe\u0142n\u0105 morderstw, mroku, brudu, przest\u0119pstw. Akcja utworu rozgrywa si\u0119 na ulicach w okolicy Placu Siennego, dzielnicy biedoty, gdzie kiedy\u015B mieszka\u0142 sam Dostojewski. Mieszkaj\u0105 tu g\u0142\u00F3wnie biedacy oraz ubodzy rzemie\u015Blnicy: \u201ES\u0105siedztwo placu Siennego, na ka\u017Cdym wr\u0119cz kroku ciesz\u0105ce si\u0119 nie najlepsz\u0105 s\u0142aw\u0105 przybytki i w przera\u017Caj\u0105cej wi\u0119kszo\u015Bci lud cechowy.i rzemie\u015Blniczy, t\u0142ocz\u0105cy si\u0119 w uliczkach i zau\u0142kach prowadz\u0105cych do centrum\u201D Miasto swoim wygl\u0105dem podkre\u015Bla\u0142o sw\u00F3j mroczny charakter: \u201ENa ulicy skwar by\u0142 okropny, a przy tym zaduch, \u015Bcisk, co krok wapno, rusztowania, ceg\u0142y, kurz i ten szczeg\u00F3lny letni smr\u00F3d (...) Niezno\u015Bny za\u015B fetor bij\u0105cy z szynk\u00F3w, bardzo licznych w tej dzielnicy, oraz pijacy co chwila spotykani (...)\u201D. \u201Eby\u0142a \u00F3sma. S\u0142o\u0144ce ju\u017C zachodzi\u0142o. Duchota nie ust\u0119powa\u0142a, on jednak \u0142apczywie wci\u0105ga\u0142 w p\u0142uca owe \u015Bmierdz\u0105ce, pe\u0142ne kurzu, ci\u0119\u017Ckie od wyziew\u00F3w miasta powietrze.\u201D Paradoksalnie, pomimo t\u0142oku na ulicach, ludzie czuj\u0105 si\u0119 osamotnieni, nie s\u0105 w stanie ze sob\u0105 rozmawia\u0107 (niczym w Wie\u017Cy Babel). Na ulicach panuje zam\u0119t i ba\u0142agan. Wydaje si\u0119, \u017Ce ludzie sami si\u0119 od siebie izoluj\u0105, pog\u0142\u0119biaj\u0105c mi\u0119dzyludzkie przepa\u015Bcie. \u201EZdarza\u0142o mu si\u0119, \u017Ce spaceruj\u0105c, wypuszcza\u0142 si\u0119 za miasto (...) im wi\u0119ksze wyszukiwa\u0142 zacisze, tym silniej wyczuwa\u0142 przy sobie czyj\u0105\u015B obecno\u015B\u0107 (...) tote\u017C natychmiast wraca\u0142 do miasta, gdzie stara\u0142 si\u0119 wlepi\u0107 w t\u0142um. (...) Wtedy w\u015Br\u00F3d ludzi robi\u0142o mu si\u0119 jakby ra\u017Aniej, a nawet czu\u0142 wreszcie samotno\u015B\u0107.\u201D W\u015Br\u00F3d t\u0142umu cz\u0142owiek nie potrafi zdoby\u0107 si\u0119 na podstawowe uczucia \u2013 w rzeczywisto\u015Bci w t\u0142umie jest samotny. Miasto ukazane jest jako wielki, szary las budowli, mrowisko pe\u0142ne ludzi. Brud, smr\u00F3d i brzydota biednych dzielnic dzia\u0142a przyt\u0142aczaj\u0105co na ludno\u015B\u0107 Petersburga. Nierzadko ludzie mdlej\u0105 na ulicach, w akcie bezsilno\u015Bci, przyt\u0142oczeni przez \u015Bwiat; Petersburg mo\u017Ce doprowadzi\u0107 ludzi do szale\u0144stwa, Swidrygaj\u0142ow stwierdza, \u017Ce jest to \u201Emiasto p\u00F3\u0142wariat\u00F3w\u201D. Petersburg to miasto wielkich kontrast\u00F3w, spo\u0142ecze\u0144stwo jest albo bardzo bogate, albo bardzo biedne. Nawet mieszcza\u0144stwo nie posiada znacznego statusu spo\u0142ecznego. Interesy jakie prowadz\u0105 nie pozwalaj\u0105 im zarobi\u0107 fortuny. \u201EWszyscy handlarze przy straganach, w budkach, w sklepach i sklepikach zamykali swoje lokale lub zdejmowali i chowali towar (...) Pod garkuchniami, na dolnych pi\u0119tach, na brudnych i cuchn\u0105cych podw\u00F3rkach kamienic przy Siennym, zw\u0142aszcza za\u015B ko\u0142o szynk\u00F3w, t\u0142oczy\u0142o si\u0119 mn\u00F3stwo wszelakiego ludu roboczego i \u0142achmaniarzy. (...) Tutaj nikt nie patrzy\u0142 z g\u00F3ry na jego \u0142achmany(...)\u201D Tymczasem, obok n\u0119dzy i ub\u00F3stwa, bogaci maj\u0105 swoje posiad\u0142o\u015Bci (tereny Wyspy Wasiliewskiej): \u201Eziele\u0144 i \u015Bwie\u017Co\u015B\u0107 zrazu podoba\u0142a si\u0119 jego zm\u0119czonym oczom, nawyk\u0142ym do miejskiego kurzu, wapna i do olbrzymich kamienic. Tutaj nie by\u0142o ani duszno\u015Bci, ani smrodu, ani szynk\u00F3w. (...)Czasami przystawa\u0142 przed jak\u0105 will\u0105 ton\u0105c\u0105 w zielono\u015Bci, zagl\u0105da\u0142 strojen kobiety i biegaj\u0105ce po ogrodach dzieci.\u201D Biedota ulega\u0142a demoralizacji. Petersburg by\u0142 miastem pijak\u00F3w, prostytutek i zbrodniarzy. Pijacy wi\u0119kszo\u015B\u0107 czasu sp\u0119dzaj\u0105 w restauracjach i traktierniach, kt\u00F3re w tym okresie wyrasta\u0142y jak grzyby po deszczu. Prostytucja by\u0142a \u0142atwym sposobem na zdobycie pieni\u0119dzy, tak jak handel powszechnie po\u017C\u0105danym alkoholem. Wiele os\u00F3b w ten spos\u00F3b zarabia\u0142o na \u017Cycie. Mieszkania nie wygl\u0105da\u0142y lepiej \u2013 by\u0142y ciasnymi klitkami, st\u0142oczonymi w kilkupi\u0119trowych kamienicach. Pokoje by\u0142y cz\u0119sto d\u0142ugo\u015Bci kilkunastu krok\u00F3w i tak niskie, \u017Ce trudno si\u0119 by\u0142o wyprostowa\u0107. Mieszkanie Raskolnikowa jego matka por\u00F3wnuje do trumny \u2013 jest tak ciasne. Z opis\u00F3w, jakie dostarcza nam Dostojewski wynika, \u017Ce Petersburg, jako organizm, jest \u015Bmiertelnie chory, o ile nie p\u00F3\u0142-martwy. Sama wszechobecna \u015Bmier\u0107, przelewana krew, rozk\u0142adaj\u0105ce si\u0119 zw\u0142oki daj\u0105 ju\u017C nam naturalistyczny obraz, pe\u0142en makabrycznych szczeg\u00F3\u0142\u00F3w. A jednak najstraszniejszy jest fakt, i\u017C opisy te s\u0105 i po cz\u0119\u015Bci realistyczne, ukazuj\u0105 bowiem prawdopodobne wydarzenia (mimesis), prawdziwe relacje spo\u0142eczne i motywy post\u0119powania bohater\u00F3w. Po raz kolejny Petersburg to miejsce demoniczne, wsp\u00F3\u0142czesna Sodoma, miasto grzechu, kt\u00F3re chyli si\u0119 ku upadkowi."@en . . .